mica

nie

nie patrzę na czas

werk zegarka bez wskazówek

zastąpiły je sosny

od punktu do punktu

chwila w chwili

polityk o gołym oku opowiada

antybajki

drzewa jednak rosną

piekła i nieba

korzenie przez gałęzie

dotykają chmur

 

mam jeszcze powietrze

zrozum

oddech jest gęsty

ma tylko jedną potrzebę

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • madmike 25.11.2021
    "polityk o gołym oku opowiada
    antybajki
    drzewa jednak rosną"

    "hej, czy nie wiecie, nie wasza władza
    na świecie" (Kazik)
  • Dekaos Dondi 25.11.2021
    :)↔Pozdrawiam:)
  • Piotrek P. 1988 25.11.2021
    Udany wiersz. Klimatyczny i inspirujący. 5, pozdrawiam :-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania