...

...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • MartynaM 10 miesięcy temu
    Podoba mi się treść, metafory. Fajnie to płynie, lubię spójność między strofoidami. Nie podoba mi się tylko układ wersów, ale to już wiesz...
  • piszęwięcjestem 10 miesięcy temu
    Wreszcie coś Ci się podoba;) Wiem też, co Ci się nie podoba i mogę poprzesuwać wersy, ale, jak już pisałem, co to zmieni. Znam budowę wiersza stroficzno-zdaniowego. W tym przypadku sylabotonicznego, sześciostopowego trocheja o toku cezurowanym. Zawsze mogę porozmawiać o rozłożeniu akcentów w zestrojach, czy o zastosowanych stopach metrum wiersza. Czyli o tym, co nie widać, a wpływa na to, że możesz napisać: "fajnie płynie", inaczej by się utopił;)
    Po prostu preferujesz inny rodzaj wiersza, inną formę, nawet trudno je porównać. Mówisz, że to przestarzałe formy, a zdajesz sobie sprawę, że wiersz wojny pisano sto lat temu? To tylko na marginesie.
    Dziękuję.
  • MartynaM 10 miesięcy temu
    piszęwięcjestem, cały czas podkreślam, że tylko układ wersów mnie zniechęca do czytania.
    Na pewno wynika to z przestarzałej formy, którą zna każdy choćby z jakichś szkół, gdzie pewne wiersze były obowiązkowe.
    Dlatego tak naciskam na wprowadzenie zmian, żeby wizualnie miło było podejść i zagłębić się w treść. Odczuć, co Autor chce powiedzieć, przekazać, pokazać. Tymczasem Ty stawiasz mi kłody na drodze do swojego wiersza.
  • piszęwięcjestem 10 miesięcy temu
    MartynaM że ja rzucam kłody pod nogi? Wręcz przeciwnie, dbam, żebyś nawet o kamyczek przestawionego akcentu się nie potknęła. Już bardziej się nie da.
    Każdy ma swoje podejście i oczekiwania do zapisu poezji, a to autor przyjmuje odpowiedzialność za
    formę i treść. To właśnie jest jego wolność, nawet rozpoznawalność;) Swoją drogą zastanawiam się dlaczego akurat mnie poświęcasz tyle czasu w gąszczu autorów wierszy numerycznych. Mimo że jesteś znudzona moimi wierszami, widocznie muszę być niezwykle interesujący;)
    Żartuję oczywiście, jak zawsze.
    Miłego.
  • MartynaM 10 miesięcy temu
    piszęwięcjestem, no właśnie ''rozpoznawalność'' nie wynika z trzymania się starej formy.

    Zawsze zatrzymują mnie dobre wiersza albo potencjał, który w kimś drzemie... dlatego przychodzę. Niektórzy nazywają to złośliwością, czepianiem się... ale nikt mądry tak tego nie nazwie.

    Nie interesuje mnie osoba, tylko tekst który mam przed sobą, treść która płynie z wersów, słowem poezja. Tylko tyle.
  • piszęwięcjestem 10 miesięcy temu
    MartynaM Potrafię rozpoznać zamiary komentującego. Sam wiele rzeczy doradzam dla dobra wiersza, z tym że to niewdzięczne zajęcie, na starcie stajesz się śmiertelnym wrogiem. Nie staram się być złośliwy i Ciebie też o to nie posądzam. Chodzi mi tylko o merytoryczność. Naprawdę mam dosyć stwierdzeń, że mi się wydaje. Ze mną jest prosta piłka albo wiem i zabieram głos, albo nie wiem i milczę jak rodzinny grobowiec;) Jeszcze raz powiem, nie zarzucaj starości formie numerycznej, skoro wiersz wolny (który piszesz), też ma już długą, siwą brodę. Już wolę jak ktoś mi zarzuci niepoprawność rymowania czy akcentowania, że o trafności metafor nie wspomnę.
    Dzięki za dyskusję.
  • Noico1 10 miesięcy temu
    A mnie jakoś rymy w układzie abba nie kręcą, nie potrafię pisać takich wierszy, ale ten Twój jest bardzo ładny. Kiedyś Maciek - Misiek tak pisał, jak tu jeszcze był.
  • piszęwięcjestem 10 miesięcy temu
    Kwestia przyzwyczajenia z tymi rymami. Nie ma większego znaczenia, choć może troszkę trudniej pisać okalającymi i tak ważniejsze, co i jak się pisze.
    Dzięki za czytanie.
  • Rok 10 miesięcy temu
    Dobry wiersz, mega dopracowana forma.
    Pozdr. 5.

    A jakim metrum to ponizej jest pisane?

    Skąd Rosjanie uciekli? Z obcej uciekli krainy.
    Mieli wozy zdobione, w trupy i rannych bogate.
  • piszęwięcjestem 10 miesięcy temu
    Dzięki.
    A cóż za quiz? Nie wiem skąd pochodzą te wersy. Jak dla mnie logaed, lewe hemistychy - anapestyczne, prawe - daktyliczne.
  • Rok 10 miesięcy temu
    A myślałem, że pospolita stopa daktyliczna, z pierwszym akcentem padającym na pierwszą sylabę wersu.
    Dziękuję za pochylenie się nad moją swobodną parafrazą fragm. " Skąd Litwini wracali (...)"
  • Dekaos Dondi 10 miesięcy temu
    Piszęwięcjestem↔Rzadko kiedy tak jest, jakby się chciało, na 100%.
    Można nawet potknąć egzystencję o przysłowiową kroplę.
    Czasami goryczy, a czasami, nie.
    Wiersz taki trochę... sonetowy, w sensie rozmieszczenia rymów:)
    Pozdrawiam🙂:)
  • piszęwięcjestem 10 miesięcy temu
    Dekaos Dondi Nawet powiedziałbym, że nigdy tak nie ma, jakby się chciało, tak bywa tylko w marzeniach;)
    To prawda, takie rymy również stosuje się w sonetach, ale raczej budowa - jak ułożenie tetrastychów i tercyn, jest bardziej charakterystyczną cechą sonetu włoskiego czy francuskiego.
    Dzięki i pozdrawiam:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania