Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej - strajk
nienaganne maniery, brak zagnieceń i chleb pszenny z pieca ma smak
smacznych piórek w kapeluszach
- pani fałdka na sukni mnie ignoruje
- pan szuka prywatnie delikatnej instrukcji obsługi
zaloty unoszą się lekko nad gładkim obrusem, ogród i zmęczone motyle, strachliwe wróżki tarot
zbliża się jesień
zdążysz nie zdążysz przyprószyć przypudrować wspomnienia
nasycone sokiem grusze rozrzucają owoce
zwiędłe staruszki i starcy
plan dnia plan na dożycie
- zdejmijcie ze mnie pieluchę
niech powiewa
a w głowie zostają rozerwane strzępy
ile płacą podatków od srebrnych łyżek i kostek cukru
nie wiem. kiedy przychodzi pielęgniarka wyciągają dłonie
ale takiej krwi nikt nie pobiera
nie smakuje tężeje i gęsta zastyga
wtedy jest spokój

Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania