mielizna
wszedł z buciorami i nabałagnił
naniósł piachu z przebytych dróg
obranych kierunków
ugrzęzła w nim
wokół nieuporządkowane myśli i
porozrywane tajemnice
patrzy w kierunku serca
zostawił je uchylone a ciepło ucieka
świeci o pomoc
wszedł z buciorami i nabałagnił
naniósł piachu z przebytych dróg
obranych kierunków
ugrzęzła w nim
wokół nieuporządkowane myśli i
porozrywane tajemnice
patrzy w kierunku serca
zostawił je uchylone a ciepło ucieka
świeci o pomoc
Komentarze (12)
zostawił ją uchyloną a ciepło ucieka
/ nie duchówkę, a może duchówkę. kuchni węglowej)
masz wiersz
No bardzo przypadła mi do gustu Twoja mielizna... bardzo.
Pozdrawiam.
Dzięki wielkie, że zawitałaś. Życzę dobrego dnia i powodzenia w rozwiązaniu anagramu Griszy :)
Staram się pisać coraz lepiej.. Gdy ktoś kogo wrażliwość na słowa do mnie trafia, dostrzega tą pracę i docenia, to jest mi niezmiernie miło. Dlatego bardzo dziękuję i dobrego dnia Ci życzę :)
wszedł, nabałaganił, buciorami
naniósł niepłukanego piachu
okopała się w nim do profilu
porządkowanych myśli,
pozrywała tajemnice stołu,
nienadlewanego wódką bieżnika
zostawia ją zawsze
po którymś kieliszku i talerzu
uchyloną jak duchówka
i drzwiczki z ogniem
ucieka ciepło
Dziękuję za komentarze i za to, że zagłębiasz się w treść. Trzymaj się ciepło, Grain :)
Może po pierwsze "morze za płytkie było" do takich wkroczeń.
Gdyby głębsze, to można by nanosić. Nawet całą pustynię i mielizny by nie było.
A i "wrota serca" zanurzone, byłoby trudniej otworzyć, by zimno napływało.
Trzeba by sobie zasłużyć bardziej:)↔Pozdrawiam🙂
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania