Milda

Srebrna łezka, w uchu kolczyk.

Oczy ze szkła, anioł to, czy

córka wróżki Celestyny.

Białe nóżki tej dziewczyny

rozpryskują rosę.

Wiem, że to sen.

 

Łąki barwy, duszno, kwietnie,

dziewki nerwy nóż to, co tnie

listki, mlecze, łodygi, płatki.

Czystki mieczem, na migi kwiatki

pokazują na nią.

Znać to nie anioł.

 

Wieczór, obcas, fryz, makijaż

- oto czas by gryźć, nawijać

o wróżce matce, podłej Celestynie.

Ona tak chce, podlej, szelest minie

i ucichnie wredna córa.

Cóż - natura.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Pan Buczybór 31.01.2021
    O, super. Podoba mi się.
  • jagodolas 31.01.2021
    Dzięki
  • Pasja 31.01.2021
    Milda bogini piękna i miłości. Ale jak to z boginiami bywa, zastanawiamy się czy jest autentyczna, czy być może naturę oszukano.

    Pozdrawiam i popiołem posypać.
  • jagodolas 31.01.2021
    Syp. Podziękował
  • Piotrek P. 1988 31.01.2021
    Przyjemnie mi się czyta ten tekst, który moim zdaniem sprzyja wyobraźni i inspiracji. 5, pozdrawiam :-)
  • jagodolas 01.02.2021
    Podziękował

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania