Miłość

Patrzy na mnie wzrokiem którego... Nie widziałam.

Mówi rzeczy których słyszeć.. nie słyszałam.

Porusza moim sercem jak ja próbowałam innych,

I szukam chwil bliższych

Jakby bardziej... Cichych.

 

Pomaga mi w sposób który nie rozumiem, i zrozumieć nie potrzebuje.

A moje ciało protestuje.

Jesteś jak płatek śniegu,

Widziany przy cichym śpiewu

 

Dotyk tylko poprawia mój stan,

A słowa pomagają wstać.

Uliczne rozmowy bladną w świetle nas

A z naszych serc słychać bass.

Światło dnia i nocy pięknie wyglada na twej twarzy,

A mój umysł sobie tylko marzy.

 

Gdy umrę, pójdziesz za mną

I zobaczysz mnie nieprzytomną.

Spacer w deszczu po ciemnym lesie

Gdy czuje wzroki ciepłe.

 

Taki plan na śmierć mam

Nie widzisz? Zobacz sam.

 

// Pisane 2 lata temu, nie czytałam tego, miałam zapisane jak "ulubiony wiersz"//

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • piliery 8 miesięcy temu
    " Gdy umrę, pójdziesz za mną / I zobaczysz mnie nieprzytomną." To będzie mój ulubiony fragment Twojego "dzieła". Możesz mieć pewność, że będę go cytował wszędzie gdzie to tylko możliwe.
  • piliery 8 miesięcy temu
    A tę piątkę, którą ktoś wstawił (nie ja), zeskanowałem wraz z wierszem na dowód "choroby opowijskiej"
  • Cariva 8 miesięcy temu
    Miło mi bardzo!
  • piliery 8 miesięcy temu
    Cariva Wobec tego, że chyba nie rozumiesz kpiny zawartej w moim pierwszym poście, to przełożę na dosadny język: takiej bzdury dawno nie czytałem. Jeśli to żart to bardzo niemądry.
  • Amnezja Wsteczna 8 miesięcy temu
    // Dobrze byłoby jednak przeczytać tekst przed publikacją i go poprawić/nie wstawiać, bo faktycznie jest bardzo słabo :( //

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania