„Miło-ść”
Czy miłość jest w ogóle miła?
Gdy serce tęskni za tym, co było.
Jak echo płaczu w wieczornej ciszy,
taka miłość duszę kruszy.
Czy miłość jest w ogóle miła?
Słowa, myśli, gesty już nie znaczą nic?
Czy miłość gwiazdą jest blednącą?
A może w cieniu jest siła?
Ostatnie pytanie zadam,
do Ciebie skierowane:
Zapiszesz ze mną „ść” na ścianie?
Komentarze (7)
Ja mam małego aniołka w niebie którego Pan Bóg imię za wstawiennictwem tej osoby wypisał na ścianie i mi pokazał.
Ale przecież to nie Ty ...czy może się mylę?
Pozdrawiam
Przedwczoraj opowiadałam pewnej pani Zosi o Trzecim Zakonie, o naszych Wspólnotach...trochę o Bogu ale odrobinę.Pani Zosi przypomniało się jak do klasztoru przyjeżdżała z dziećmi oglądać stajenkę...
Wczoraj siedzę na przerwie a koleżanki jedna do drugiej mówi ,,pani Zosia się zmieniła i jest miła ...jest zbyt miła""...na co ta druga zareagowała zdziwieniem ,,miła"? ,,zawsze leciały wiązanki.."
https://youtu.be/hHM5veg40BE?si=KCMD0CLh666ZtMD9
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania