Miłość
Szczęśliwa, ja, jestem, bo oczu twych dostrzegłam.
Czy lepsze uczucie istnieje?
To wie tylko poezja.
Wieczorne spacery i poranny papieros.
Czasem i cierpki, lecz z tobą to ubolewam.
Zaczęły się czasy, w których twój, głęboki, głos brzmi jak fale przy brzegu.
Wyglądasz jak plaża z muszlami, posypana złotem.
W letnie, chłodne, wieczory ogrzewasz mnie swoim ciepłem.
W poranki, różowe myślę o Tobie.
Myślę, czy ty mnie również chcesz i…
Pstryk.
Okazuje się, że to wszystko sen...

Komentarze (23)
"Szczęśliwa, ja, jestem," - to zdecydowanie nie jest wtrącenie.
"w których twój, głęboki, głos" - to też
itd.
teoretycznie może się zgadza, ale i tak nie zmienia to faktu, że brzmi i wygląda kiepsko. I nawet jeśli wziąć pod uwagę, że to wiersz, a w wierszach (wolnych/białych) interpunkcja jest stosowana w bardzo luźny sposób, to pierwsza myśl czytelnika jest taka, że to błąd, a nie intencjonalne działanie. Dla mnie to jest po prostu szatkowanie wersu/zdania, bez większego wpływu na znaczenie, odbiór, interpretację itd...
A nawet jeśli chciałabyś się przy tym upierać, to w tym wypadku lepiej zastosować pauzę "—" - wygląda to lepiej wizualnie i skoro o aspekcie wizualnym mowa, to może właśnie pauza prędzej naprowadzi czytelnika na twoje intencje niż krótkie przecinki.
Ja przestałem się uczyć, nie ogarniam zagadnień, postanowiłem, że pójdę w niegramotność.
Czytam pierwszą linijkę: oczu twych dostrzegłam czy oczy twe dostrzegłam
Oświećcie mnie proszę!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania