Miłość od pierwszego wejrzenia - rozdział 2 - Pierwsze dni

Przyszedł czas na pierwszy dzień nowego roku..

Patryk gdy tylko się przebudził szybko się przyszykował i pojechał w stronę szkoły..

Gdy podjechał pod szkołę od razu szybko poszedł w stronę wejścia do szkoły. Udał się do szatni i odwiesił kurtkę. Gdy już wyszedł i miał zamiar iść przebrać się na lekcję w-f, zauważył Wiktorię męczącą się z ciężkimi książkami. Podszedł do niej, uśmiechnął się i zaproponował pomoc..

- Pomóc Ci? Nie powinnaś tyle dźwigać

Na co Wiktoria uśmiechnęła się i powiedziała..

- Jeśli byś mógł..

- Żaden problem

Odpowiedział pewnie z uśmiechem i wziął od niej książki..

- Dziękuję..

Oddała mu książki z ulgą..

- To gdzie mam Ci je zanieść?

Uśmiechnął się i popatrzył na nią trzymając książki

- Do sali polonistycznej, chodź, pokażę Ci gdzie to jest

Uśmiechnęła się i zaprowadziła go do klasy, on poszedł za nią i położył książki na biurku. Wiktoria popatrzyła na niego z wdzięcznym uśmiechem i podziękowała chcąc się odwdzięczyć..

- Dziękuję Ci bardzo, jesteś super

- Naprawdę to nic takiego, nie ma za co dziękować

Uśmiechnął się, patrząc na nią

- Jest, jest.. Chciałabym Ci się jakoś odwdzięczyć.. Może oprowadzę Cię po szkole?

Odparła z szerokim uśmiechem

- W sumie bardzo chętnie

Wymienili się uśmiechami, po czym ruszyli, a Wiktoria przedstawiała mu wszystkie zakątki szkoły.. Aż Patrykowi przypomniało się, że ma teraz w-f...

- Kurcze zapomniałem, że mam teraz w-f, muszę lecieć się przebrać

Spojrzał na nią.. Nie wiedział jeszcze wtedy, że chodzą do jednej klasy...

- Spokojnie, zdążymy

Uśmiechnęła się

- Chodzisz do 3a?

Odparł patrząc na nią z uśmiechem

- Tak

Powiedziała z uśmiechem..

Patryk i Wiktoria dalej chodzili po szkole, rozmawiali, śmiali się.. Rozmowa świetnie im się kleiła, ale musieli już iść się przebrać..

- Czas już iść się przebrać

Powiedział zatrzymując się i patrząc na Wiktorię z lekkim uśmiechem..

- Tak, masz rację. Widzimy się na w-f

Odpowiedziała z uśmiechem..

Pożegnali się i rozeszli do swoich szatni. Gdy Patryk przebierał koszulkę, Wiktoria przechodziła obok szatni chłopców.. Gdy ujrzała jego umięśniony brzuch oraz jego niesamowite tatuże które miał na całej lewej ręce i klatce piersiowej.. Zachwycona zatrzymała się i wpatrywała się w niego ze zdumieniem..

Po chwili jednak się otrząsneła i poszła się przebrać..

Zadzwonił dzwonek i wszyscy zebrali się na hali sportowej. Patryk i Wiktoria gdy się ujrzeli wymienili uśmiechnięte spojrzenia. Przyjaciółka Wiktorii, Lena, zaczęła coś podejrzewać.. Widziała że Wiktoria patrzy inaczej na Patryka, niż na kogokolwiek innego.. Po Patryku też było widać, że nie patrzy na Wiktorię obojętnie..

Nauczyciel wszedł na halę i zarządził, że dziś chłopacy grają w piłkę, a dziewczyny w siatkówkę..

Te słowa ucieszyły Patryka, ponieważ uwielbiał on piłkę nożną i grał w nią wybitnie dobrze..

Chłopacy podobierali się w drużyny i zaczęli grać. Patryk był w przeciwnej drużynie, niż był szkolny "gwiazdor" Daniel. Daniel był Aroganckim, chamskim i nachalnym chłopakiem, któremu zależało tylko na tym, by "zaliczyć".

Gdy zaczęli już grać, Wiktoria skupiła się tylko na Patryku. Obserwowała jego grę i głośno mu kibicowała. Patryk grał jak natchniony.. Kiwał wszystkich skomplikowanymi sztuczkami i strzelał piękne gole.. Najbardziej ze wszystkich ośmieszył Daniela, którego to bardzo zdenerwowało..

Patryk miał już iść usiąść na ławkę, ale gdy szedł, rzucił się na niego Daniel, który uderzył go prosto w nos, przez co Patryk zalał się krwią.. Patryk jednak nigdy nie dawał za wygraną i nie pozwalał, żeby ktoś próbował go tak traktować..

Wytarł ręką zakrwawiony nos, który bardzo go bolał i zamachnął się, uderzając mocno Daniela, tak, że upadł na ziemię i zalał się krwią..

Na to wszystko ze łzami w oczach patrzyła wystraszona Wiktoria..

- Przestańcie!

Mówiła wystraszonym głosem mając łzy w oczach..

Patryk otarł ręką zakrwawiony nos i popatrzył na Daniela, który wystraszony postanowił odpuścić i wyszedł z hali, a za nim wściekły na niego trener, który wszystko widział...

Wiktoria podbiegła do Patryka i się do niego przytuliła..

- Wystraszyłeś mnie głupku, myślałam, że Ci coś zrobi.. Bardzo boli?

Powiedziała, podnosząc wzrok na krwawiącego Patryka

- Nie, nic mi nie będzie

Odparł przytulając ją i przecierając z bólem nos

- Chodź, opatrzę Ci to

Wzięła go za rękę i zaciągnęła do damskiej łazienki, chwyciła apteczkę i zaczęła opatrywać mu nos..

- Dziękuję, nie musiałaś

Patrzył jej w oczy.. Gdy skończyła go opatrywać również spojrzała mu w oczy..

Patryk położył na jej policzku swoją dłoń, gładząc czule kciukiem jej policzek... Patrzył w jej piękne oczy i szepnął...

- Dziękuję Ci...

Wiktoria uśmiechnęła się i wtuliła się w jego umięsnioną klatkę piersiową.. Przytulił ją mocno, po czym ona powiedziała..

- Wystraszyłam się..

Przez resztę dnia Patryk i Wiktoria spędzali wspólnie przerwy i świetnie się dogadywali... Gdy nadszedł koniec lekcj, Patryk i Wiktoria wyszli razem z klasy kierując się ku szatni...

- Może odprowadzę Cię do domu?

Zaproponował Patryk...

- Nie chciałabym robić kłopotu

Odparła spoglądając na niego...

- Ale jakiego kłopotu? To dla mnie sama przyjemność

Odpowiedział z uśmiechem

- No dobrze

Uśmiechnęła się...

Skierowali się w kierunku szatni, ubrali kurtki i ruszyli w kierunku domu Wiktorii...

Po chwili Patryk spytał

- Nie jest Ci zimno?

- Troszkę, ale wytrzymam

Uśmiechnęła się delikatnie.. Patryk w tym momencie zdjął swoją kurtkę i okrył nią Wiktorię, która spojrzała na niego z uśmiechem

- Dziękuję, ale Tobie będzie zimno.. Wytrzymam...

- Mi nie jest zimno, trzymaj ją, będzie Ci cieplej

Odparł z uśmiechem i ponownie okrył Wiktorię kurtką, przytulając ją lekko przy tym..

- Dziękuję

Uśmiechnęła się i wtuliła w jego silne ramię

Gdy doszli już do domu, pożegnali się czułym uściskiem, a Patryk wrócił do swojego mieszkania..

Te pierwsze kilka dni Patryk i Wiktoria ciągle chodzili razem na przerwach, rozmawiali, śmiali się i przytulali... Lena wiedziała już wtedy, że Wiktoria zauroczyła się w Patryku.. Była też pewna, że Patryk odwzajemniał to uczucie.. Postanowiła jednak poczekać jeszcze chwilę i zobaczyć, jak ich relacje się rozwiną... Mijały pierwsze dni, tygodnie... Lena nie zmieniła swojego zdania i wierzyła, że niedługo wyznają sobie to, co do siebie czują...

 

Nadszedł kolejny dzień w szkole...

Wiktoria była już w szkole i czekała na pierwszą lekcję. Tymczasem Patryk właśnie zmierzał do szkoły, wszedł do środka i od razu ujrzał Wiktorię stojącą z Leną przy ścianie.. Uśmiechnął się na jej widok i poszedł do szatni odwiesić kurtkę. Lena gdy zauważyła Patryka powiedziała, że musi iść i zostawiła Wiktorię samą. Tymczasem Patryk gdy tylko wyszedł z szatni od razu poszedł w kierunku Wiktorii, podszedł do niej z uśmiechem i się przywitał...

- Cześć

- Hey

Odpowiedziała z uśmiechem i pocałowała go w policzek na przywitanie

Zadzwonił dzwonek na pierwszą lekcję. Oboje ruszyli w stronę sali, w której mają lekcję. Na lekcji Wiktoria usiadła w ławce ze swoją przyjaciółką Leną, która cały czas uśmiechała się pod nosem, widząc jak Patryk i Wiktoria na siebie patrzą. Wiktoria zapytała przyjaciółkę nie wiedząc o co chodzi:

- A ty co się tak głupkowato uśmiechasz?

Spojrzała na nią lekko lekko się śmiejąc

- A nie, nic, nic..

Odpowiedziała z lekkim śmiechem

- Ehhm, coś kręcisz..

- Ja? Nie no skąd.. Ja nie ale..

Niedokończyła i uśmiechnęła się pod nosem

- Co ale?

- Nic już

- No mów

- Przejęzyczyłam się, to nic takiego..

Wiktoria spojrzała na nią wzdychając

- Coś kręcisz.. Nie wiem co, ale kręcisz..

I tak minęła pierwsza lekcja. Lena była coraz pewniejsza, że oni coś do siebie czują, a Wiktoria wciąż nie wiedziała o co chodzi Lenie. Po dzwonku wszyscy wyszli z klasy i zaczęli rozchodzić się po szkolnych korytarzach. Patryk poszedł razem z chłopakami pograć w piłkę, znowu trafił do przeciwnej drużyny niż szkolny "gwiazdor", co go ucieszyło, ponieważ go nienawidził. Wiktoria i Lena postanowiły iść popatrzeć jak grają. Jednak gdy Wiktoria zmierzała w stronę Patryka, by życzyć mu powodzenia, obok niej przechodził szkolny gwiazdor Daniel i złapał Wiktorię, na co ona odepchnęła go i powiedziała:

- Zostaw mnie kretynie!

To wszystko widział Patryk, który podszedł do niego i go odepchnął

- Trzymaj łapy przy sobie idioto!

- Pff obrońca się znalazł

- Chcesz się przekonać?

Na co Wiktoria powiedziała:

- Patryk, szkoda rąk na niego

- Co ty powiedziałaś?!

Powiedział Daniel i próbował ją uderzyć, ale Patryk mu na to nie pozwolił. Odepchnął Daniela i uderzył, przez co Daniel przewrócił się i zalał się krwią, Patryk rzucił się na niego i uderzył jeszcze kilka razy, ale potem chłopaki go odciągneli. Daniel miał całą obitą i zakrwawioną twarz. Patryk zdenerwowany krzyknął do niego:

-A spróbuj ją tknąć śmieciu, spróbuj tylko...

Wiktoria podbiegła do Patryka i się do niego przytuliła

- Dziękuję...

Powiedziała cicho, na co on ją mocno przytulił i spojrzał jej w oczy..

- W porządku?

- Tak.. Z Tobą jest cudownie

Popatrzyli sobie przez chwilę w oczy... Patryk czuł, że to ten moment.. Zbliżył się do niej i namiętnie ją pocałował.. Wiktoria odwzajemniła pocałunek.. Gdy się od siebie oderwali, Patryk przytulił Wiktorię i powiedział:

- Jesteś cudowna, przy Tobie czuję coś wspaniałego... Kocham Cię

- Ja Ciebie też.. Jesteś wspaniały, do nikogo nie czułam nigdy czegoś takiego

Wszystkiemu przyglądała się wzruszona Lena, którą bardzo ucieszył fakt, że wreszcie sobie to wyznali.

- Teraz już wiesz dlaczego się tak uśmiechałam? Widziałam jak na siebie patrzycie

Powiedziała uśmiechnięta Lena i odeszła, zostawiając ich samych.

Reszta dnia minęła im mile i wesoło. Na przerwach ciągle chodzili razem trzymając się za ręce i co chwilę się całując. Pierwszy dzień ich związku minął im miło, jak i następne kolejne dni. Ciągle gdzieś razem wychodzili, a w szkole nie rozstawali się na krok. Lena była bardzo zadowolona, że wreszcie są razem i bardzo cieszyło ją szczęście jej przyjaciółki.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania