MIŁOŚĆ WYSZEPTANA
Miłość wyszeptana nadchodzi cichutko
Gdy jej słów zabraknie milczy jak zaklęta
Często się pojawia na życia zakrętach
Chce ciebie uwolnić z pajęczyny smutku
Trwoży się przed cieniem w którym jest ukryta
I błaganiem niemym patrzy w twoje oczy
Pragniesz by się skryła w zakamarkach mrocznych
Boisz się że zdradzi nie chcesz jej powitać
Wyjrzyj z zapomnienia odkryj tęskne słowa
Przytul to kochanie ujrzy je świat cały
Wykrzycz swe orędzie dość już słów szeptanych
Porzuć swą skorupę narodź się na nowo
-
Anlima
Komentarze (7)
Pozdrowienia!
Mam sentyment do takich wierszy, bo sama od takich zaczynalam. Dlatego stawiam 5
„Wykrzycz swe orędzie dość już słów szeptanych”
na:
„Wykrzycz swe orędzie dość już głosów szeptanych”
Będzie o jedną sylabę więcej. Nie mam pojęcia, czy ma to jakieś znaczenie.
I błaganiem niemym patrzy w twoje oczy
Pragniesz by się skryła w zakamarkach mrocznych
Boisz się że zdradzi nie chcesz jej powitać"
Ukryta i skryła i AŻ cztery czasowniki w jednym wersie! Bój się zemsty Weny!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania