Miłość z przypadku, przyjaźń z wyboru.

Hej, jestem tu nowa i oto moje pierwsze opowiadanie, Mam nadzieję, że wam się spodoba :)) Z góry przepraszam za błędy.

 

Rozdział 1

-Wstawaj śpiochu !

-Już idę! - odkrzyknęłam.

Tak naprawdę nie śpię już od dawna z tych nerwów. Nie wiecie o co mi chodzi, już mówię. Moi rodzice odkąd pamiętam przeprowadzają się z miasta do miasta z przyczyn zawodowych. A ja z roku na rok zmieniam szkoły i dzisiaj jest mój pierwszy dzień właśnie w nowej szkole, chociaż rok szkolny zaczął się 3 miesiące temu. Gdzie moje maniery, nie przedstawiłam się. Nazywam się Ania, mam 15 lat , jestem dziewczyną średniego wzrostu o długich, prostych, brązowych włosach. Jestem raczej ładna bo wielu chłopaków ogląda się za mną, ale mam takich chłopaków gdzieś ,którzy chcą mnie tylko poderwać. Jestem odważną, miłą,przyjacielską i niezależną dziewczyną. Lubię ryzyko, przygody. Również uwielbiam grać na gitarze, ale wracamy do rzeczywistości.Jest 7.20 a ja nadal nie gotowa.

Wyszłam jak oparzona z łóżka i poszłam w stronę łazienki. Szybko się umyłam i umalowałam i wróciłam do pokoju, aby się ubrać. Tutaj zaczął się dylemat bo nie miałam pojęcie w co się ubrać. Zdecydowałam się na jeansy, fioletowy T-shirt i czarną marynarkę. Stanęłam przed lustrem i byłam zadowolona z efektu. Spojrzałam na godzinę, mam jeszcze 20 min, bo lekcje zaczynają się o 8.00. Zeszłam na dół i siadłam do stołu, aby zjeść śniadanie. Mój tata oczywiście zjadł w pośpiechu, pożegnał się ze mną i z mamą i wyszedł do pracy. Po chwili też zaczęłam się zbierać, odniosłam talerze do zlewu i poszłam ubrać buty.

- Pa mamo.

-Pa córciu, powodzenia.

-Dziękuję - powiedziałam, zabrałam torebkę, komórkę i wyszłam z domu.

"Jeszcze 10 min , zdążę " - tak się zamyśliłam, że wpadłam na jakiegoś chłopaka, po czym on się wywrócił.

-Bardzo Cię przepraszam , n..nie chciałam

-Nie no spoko , nic się nie stało - powiedział chłopak. Pomogłam mu wstać

-Jeszcze raz Cię przepraszam, po prostu się się zamyśliłam i nie zauważyłam Cię.

-Spokojnie , jest okej - i po tych słowach uśmiechnął się do mnie. Tak się na niego zapatrzyłam, że zapomniałam o szkole. Właśnie , szkoła ! Wyjęłam nerwowo telefon. Miałam jeszcze 5 minut.

-Przepraszam, ale muszę już iść.

Wyminęłam chłopaka i zaczęłam biec. Po kilku minutach znalazłam się w szkole.

- Uff, jeszcze nie było dzwonka - powiedziałam sama do siebie.Poszłam pod salę , gdzie miała się odbyć pierwsza lekcja. Akurat to była godzina wychowawcza, więc na luzie lecz i tak się stresowałam. Może mnie wyśmieją ? Lub im się nie spodobam?

"Anka przestać się zamartwiać, będzie dobrze " . I w tej chwili zadzwonił dzwonek. Teraz serce zaczęło mi bić 10 razy szybciej.Przyszła ich.. znaczy nasza wychowawczyni. Od razu po wejściu do klasy zaprosiła mnie na środek.

-Kochani to jest nasza nowa koleżanka. Proszę przedstaw się.

-Cześć, nazywam się Ania, mam 15 lat- serce coraz szybciej mi biło - przeprowadziłam się tu, ponieważ moi rodzice znaleźli tu pracę. Lubię grać na gitarze i uprawiać różne sporty i to chyba tyle- spojrzałam teraz na panią.

-Dziękujemy Ci Aniu, zajmij sobie jakieś miejsce.

-Dobrze.

Zaczęłam chodzić po klasie, kompletnie nie widziałam gdzie siąść. Zauważyłam pewną dziewczynę, która siedziała na samym końcu sali.

-Mogę się dosiąść ? - zapytałam.

Ona nawet nie patrząc na mnie kiwnęła głową, więc siadłam obok niej. Przez całą godzinę pani zaczęła gadać o narkotykach itd. Moją uwagę przykuł blondyn z tej samej ławki tylko, że z drugiej strony. Czekajcie..To był ten, na którego dzisiaj wpadłam, ale czemu on tak ciągle się na mnie patrzy i ten uśmiech.. 'Anka ogarnij się ! Żadnych chłopaków'

Właśnie zadzwonił dzwonek na przerwę. Po wyjściu z klasy postanowiłam zagadać do tej dziewczyny z ławki. Siedziała na końcu korytarza, dosiadłam się do niej.

-Hej jestem Ania- wyciągnęłam do niej rękę.

-Hej Patrycja - powiedziała to cicho i taka jakby przestraszona ? Ale czego się bała ?

-Wstydzisz się mnie ? - zapytałam.

-Nie , nie..

-Więc ? Czemu tak cicho mówisz i wydajesz się być wystraszona ? Czy ja coś zrobiłam nie tak ?

-Nie o to chodzi, po prostu..-położyłam swoją rękę na jej ramieniu - boję się...

-Ale czego ? - byłam zdziwiona.

-Każdy w tej klasie .. a nawet szkole mnie poniża , albo się ze mnie wyśmiewa - zauważyłam, że łzy zaczęły jej spływać po policzku. Bez zastanowienia przytuliłam ją do siebie.

-Cii nie pozwolę, żeby jeszcze ktoś Cię poniżył. Obiecuję.

Nic nie odpowiedziała.

-A teraz widzę uśmiech albo się obrażę, wybieraj - po tych słowach uśmiechnęła się przez łzy. I wtedy zadzwonił dzwonek- no to idziemy, a spróbuj być smutna to mnie popamiętasz. Wstałyśmy i ruszyłyśmy do klasy. Miałam już wchodzić, gdy zatrzymała mnie Patrycja. Przytuliła mnie i powiedziała :

-Dziękuję Aniu- i weszła do klasy. Uśmiechnęłam się pod nosem. Myślę, że to będzie ciekawy rok.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Ginny 28.03.2016
    Hmm... Szczerze zapowiada się średnio, jak każde romansidło. "Spotkali się, zakochali i żyli długo i szczęśliwie. Koniec". Mam nadzieję, że będzie to coś innego, odbiegającego od wszystkich prostych historyjek. Trochę błedów, za dużo dialogów jak dla mnie. Wypisać Ci błędy czy nie chcesz? Zostawiam 3 i pozdrawiam.
  • Tessy Kier 28.03.2016
    Nie ma porażających błędów, ale fabuła jest jak dla mnie trochę monotonna i zalatuje typowym opkiem o szkolnej miłości. Niby jest wątek poniżanej dziewczyny, ale jakoś tak płytko potraktowany, nie mogłam się wczuć.
    Nie spisuję jeszcze na straty. Mam nadzieję, że to dopracujesz. :)
  • nagisa-chan 29.03.2016
    Jak na początku nie źle ale nie mówie że jestem geniuszem !!! Mówię tylko no trochę przejadło mi się to że ta miłość musi być z przypadku a po tytule staje się to oczywiste a to się robi zbyt pospolite ale sama nie jestem ideałem zostawiam trzy ale nie zrażaj się do mnie ^^
  • Księżniczka_1 08.04.2016
    Powiem tyle, że trochę będzie inaczej, mam nadzieję że Ci się spodoba ;)
  • WhyNotWriter 30.03.2016
    Ogólnie jest w porządku, mam parę zastrzeżeń, ale zobaczymy co będzie dalej. Wątek poniżanej koleżanki, fajny. Mam nadzieję, że będzie rozwinięty trochę bardziej. Też jestem nowa tutaj, powodzenia!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania