Miłosna pomyłka

Byłam dziś na randce z moim idealnym facetem z portalu miłosnego. Spotkaliśmy się w kawiarni po południu. Czekałam na niego pół godziny aż w końcu się zjawił. Tak był idealny- zaprosił mnie do środka, zaproponował kawę i ciastko. Gadaliśmy tak długo, że straciłam poczucie czasu. Myślałam, że pasujemy do siebie jak dwa kawałki pizzy, ale niestety tak nie było. W czasie gdy opowiadałam mu o sobie przerwał mi, powiedział do mnie:

- AntiSingielko* posłuchaj jeśli chcesz abyśmy się dalej spotykali musisz mi za to płacić.

Totalnie mnie zamurowało. Powiedziałam zdecydowanie nie. Byłam na siebie wściekła lecz jednak ta sytuacja wydawała mi się trochę śmieszna co się zrównoważyło. Najdziwniejsze było to że zaproponował mi kolejne spotkanie. Oczywiście odmówiłam mówiąc, że mam dużo pracy na głowie. Na szczęście już wiem, że następnym razem lepiej się dopytać od razu o szczegóły. Nikomu nie życzę takiej nieręcznej sytuacji.

Pozdrawiam was serdecznie wasza AntiSingielka.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • śmiejsię 16.04.2016
    Facet był całkiem "sensowny". Potraktowałaś jego słowa monetarnie, e, przecież zawsze płacimy choćby niewerbalnie, a jednak. Następnym razem przygotój gotówkę. Bo nie przyjdę
  • Gibon 18.04.2016
    Witaj. Hm.. Że tak zapytam, co to właściwie jest?
  • Gibon 18.04.2016
    Ah felieton rozumiem.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania