Miłosne Rozterki - 1- Początek pięknej znajomości

Natalia – Zadziorna nastolatka. Skończy niedługo 18 lat , Mieszka z Matką i Ojczymem oraz starszą przyrodnią siostrą Kingą który ma 20 lat. Chodzi do 2 klasy liceum. W szkole trzyma się z Nadiom i Adą. Ma trudny charakter , jest twarda, Po prostu - urodzona Buntowniczka mimo tego miewają Chwile kiedy jest słaba i nie wie co ma zrobić. Ogólnie miła dziewczyna chyba że ktoś ją zdenerwuje. Wysportowana Szatynka , Średniego wzrostu o zielonych oczach . Uwielbia projektować ciuchy

 

I parę słów o ….

Mateusz- Na pozór normalny nastolatek. Ma swoje tajemnice. Czekoladowe paczałki (oczy ). Ciemne włosy. Dość wysoki. Rozpieszczony i dosyć arogancki ale to się zmieni jak pozna Natkę

 

POZNAJMY ICH HISTORIE :

 

------------------------------------------------------------------------------

 

Jest Sobota 11. Maja (2013)

Natalia: Umówiłam się z dziewczynami na kawę o 11. Jak zwykle się spóźniają. Siedzę przy stoliku w samym rogu obok okna, Nagle za szybą zauważam Wojtka, Tak- MOJEGO Wojtka z Jakąś laską. Jakby tego było mało on ją łapie za rękę i szepcze coś do ucha ,a ona uradowana zaczyna go całować. Tego już za dużo , wstaje od stolika i wychodzę z Kawiarni. On na mój widok robi się cały blady, podchodzę bliżej i mówię mu :

- O , to tak teraz wyglądają wyjazdy rodzinne - Teraz spojrzałam na tą dziewczynę i ją dokładnie obejrzałam, zaraz po tym znów zwróciłam się do Wojtka – Więc to pewnie twoja kuzynka –pokazałam na Laskę obok niego i sarkastycznie się uśmiechnęłam.

- Kochana to nie tak jak myślisz… – próbował się wytłumaczyć

- Może teraz ja się przedstawię- podałam jej rękę i ciągnęłam dalej – Eks Wojtka, miło było poznać , ale muszę lecieć.

- Ej Mała, jak to Eks ?- Spojrzał na mnie zdezorientowany

- A tak to, z nami koniec-odpowiedziałam jednym tchem

- No weź- kontynuował

A ja tego już nie mogłam wytrzymać pod wpływem chwili wylałam na niego moje Espresso –na wynos . Było dość ciepłe , więc jękną , cały mokry stał w miejscu jak wryty . A ja odeszłam nic więcej już nie mówiąc . W duchu uśmiechnęłam się z satysfakcją… Szłam przed siebie , nie oglądając się. W Parku usiadłam na ławeczce. Przypomniało mi się że byłam umówiona z dziewczynami, wyjęłam z torebki telefon i zauważyłam że mam dwie nieodebrane wiadomości. Pierwszą od Mamy że na 12.30 mam być w domu a drugą od Ady : # Hej, Złotko :* , Jak coś to się spóźnimy i będziemy o 11.30. # Po odczytaniu postanowiła oddzwonić:

- Halo ? – Usłyszałam

- No hej, - przywitałam się

-A to ty, wiesz co za 2 minutki będziemy w Kawiarni – oznajmiła przyjaciółka

- Eeee- Nie wiedziałam co powiedzieć – Bo, mnie nie ma w Kawiarni , tylko w parku.

- Ale czemu ? No dobra wiesz co to my pójdziemy do parku, a gdzie dokładnie się znajdujesz ? – Spytała

- Na ławeczce koło fontanny – Powiedziałam i pożegnawszy się z nimi zakończyłam rozmowę

 

*** 5 minut później ***

 

Siedzimy już z dziewczynami na ławeczce i rozmawiamy, po jakimś czasie padło pytanie którego się obawiałam :

- A tak w ogóle to czemu siebie nie poszłaś do Kawiarni ?- Spytała Nadia

„ Kurczę, nie wiem czy chce im teraz mówić o tym całym zajściu „ – przemknęło mi przez głowę

-Hmm- Spojrzałam na wyświetlacz telefonu – Ej już po 12 ?

- Tak, ale nie zmieniaj tematu – powiedziały jednocześnie

- Muszę już lecieć , później wam opowiem – Próbowałam je spławić

- Później czyli kiedy – Zapytała Ada

- Może pójdziemy dziś na Kąpielisko – zaproponowała Druga przyjaciółka – Może będzie tam Adrian – Rozmarzyła się Nikola. A tak dla wytłumaczenia to Chłopak który podoba się od niedawna naszej Nikolce.

- Ok. No to jesteśmy umówione u mnie o 15- Stwierdziłam

 

--------------------- Później--------------------------------

 

Byłyśmy już na plaży, a koce rozłożyłyśmy Niedaleko boiska do siatkówki by później sobie pograć gdyż to uwielbiałam . Ada poszła do wody a ja Z Nikolą się opalałyśmy . Mi się widocznie przysnęło. A obudziłam się bo dostałam czymś po głowie. Otworzyłam oczy a obok mnie piłka. Ada która siedziała na drugim kocu wybuchnął śmiechem. A ja spojrzałam w Stronę Boiska Gdzie paru nastolatków gapiło się na mnie, a Nikola , Adrian i jakiś chłopak szli w moją stronę. Gdy już stali nade mną usłyszałam :

- Nic ci nie jest? – Spytała zatroskanym głosem przyjaciółka

- Nic, a tak w ogóle mogę wiedzieć od kogo dostałam ?- Rozejrzałam się po tej trójce

- To ja – Powiedział Nieznajomy o czekoladowych oczach - Sorry

Ja dużo nie myśląc rzuciłam w niego piłką

- Ale ty uparta – podszedł bliżej i złapał mnie w pasie, zanim się zorientowałam byliśmy już na pomoście a ja zaczęłam krzyczeć – Teraz już taka mocna nie jesteś stwierdził i uśmiechnął się łobuzersko

- Puszczaj, ty wredny typie – wydarłam się na niego

-O, nadal jesteś taka pyskata, - powiedział i rzucił mnie do wody

Ja powoli zaczęłam się zanurzać

- Mati !!! Ona nie umie pływać – Krzyknął ktoś z tłumu

…. Dalej już nic nie pamiętam ….

Obudziłam się na plaży , otoczona dość dużą grupką osób. Widziałam jak przez mgłę. Zauważyłam stojącego przed sobą Adriana ,,Dziękuje” wykrztusiłam w jego stronę.

- Mi nie masz za co dziękować , twoim wybawicielem był Mateusz- powiedział Adi, a ja jeszcze bardziej zbladłam.

Szukałam wzrokiem Mateusza, siedział tuż obok i wpatrywał się we mnie Smutnym, i Zatroskanym wzrokiem. Tak przynajmniej mi się wydawało ale nie byłam pewna po jego wcześniejszych „wyczynach „

- Przepraszam, nie wiedziałem że nie umiesz pływać – Tłumaczył się chłopak- Gdym wiedział nigdy bym tak nie postąpił

-Eche- spiorunowałam go wzrokiem, a on wydawał się taki zagubiony, widać że było mu głupio. Nie chciałam wyjść na jędze , więc dodałam : - No Dobra co było to było. Nic nie szkodzi

- Na pewno? – Uśmiechnął się nieśmiałe

- Na pewno- teraz na jego twarzy zobaczyłam szarmancki uśmiech – Ale wybaczcie mi, najchętniej to ja teraz wrócę do domu – powiedziałam wstając z koca – lekko się chwiejąc przy tym

- Idę z tobą – Powiedziała Nikola

- Nie, wy się bawcie dalej , poradzę sobie – dodałam zbierając swoje rzeczy

- Ej Kotku- nie błądzi taka powiedział Mateusz

- Ty sobie uważaj ona jest zajęta – Powiedziały, równocześnie moje przyjaciółki śmiejąc się

- Już nie- Ja się uśmiechnęłam , a je wmurowało

- A , Wojtek ???- Dopytywały

- Przeszłość . Jutro wam wytłumaczę

- To dasz się odprowadzić w ramach przeprosin – Spytał Mateusz

- No nie wiem- Uznałam że ,mam go dosyć na jeden dzień, ale szkoda nie skorzystać z okazji żeby pobyć z nim trochę bo Jest taki Czarujący…. Stop – stop o czym ja myśle ^,^ - No Okey, możesz mnie odprowadzić

 

*** 5 Minut później ***

 

Właśnie wyszliśmy z terenu Kąpieliska. I dopiero teraz przyjrzałam mu się dokładnie… Miał Piękne figlarne oczy koloru czekoladowego i do tego piękne ciemne włosy . I te mięśnie oraz Cudowne rysy twarzy . Mówi…ąc szczerze czułam się przy nim bezpiecznie choć znałam go od niedługiego czasu. Postanowiłam przerwać ciszę i przedstawiłam się oficjalnie :

- Natalia – podałam mu rękę

- Mateusz- odwzajemnił uścisk – Mów mi Mati, a tak w ogóle to ty chodzisz do tej samej szkoły co Nikola ?

- Tak, a ty ?

- Ja chodzę do waszej szkoły od niedawna , dokładnie od tygodnia . Jestem Kuzynem Adriana

- Eche- zdziwił mnie tym , bo nigdy wcześniej go nie widziałam- Czyli Pani Dyrektor to twoja ciocia ?

- No tak

Rozmawialiśmy, tak już z dobry kwadrans a do mojego domu była jeszcze płowa drogi. Rozejrzałam się dokładnie w którym miejscu jesteśmy i po chwili moje oczy zarobaczyły Jego….Wojtek szedł po drugiej stronie ulicy z tą samą laską co wcześniej . Wiele nie myśląc przyciągnęłam Matiego do siebie i zaczęłam go całować dosyć nieśmiało, on odwzajemnił mój pocałunek i mocno napierał na moje usta. POCZUŁAM DZIWNE MROWIENIE W BRZUCHU – JABY FAJERWERKI .Całowaliśmy się namiętnie dłuższą chwile . Gdy tylko Nasze usta się rozłączyły a ja go odepchnęłam. Stwierdził :

- Szybka jesteś- wybuchnął śmiechem

-Eee- nie wiedziałam co mu powiedzieć ,ALE POSTAWIŁAM NAPRAWDĘ – Sorry, ale ten facet z tą laską to mój były , - pokazałam na Wojtka i dziewczynę – Dziś się dowiedziałam że mnie zdradza i zerwałam z nim. Dlatego nie chciałam być gorsze i tak jakoś Głupio wyszło. Przepraszam

 

^ Z perspektywy Mateusza ^

 

Natalia zaczęła mnie całować, to było coś pięknego… Musiałem wykorzystać sytuacje że czuje się wina i ją zaprosić gdzieś, wiem że to nieuczciwe posunięcie ale tak bardzo mi na niej zależy .

- Wiesz co ? Mam dla ciebie propozycje , w ramach przeprosin za to „wykorzystanie mnie „ pójdziesz ze mną na spacer ? – Zaproponowałem

- Przecież, się nie znamy – Powiedziała z rozsądku, ale widać buło że jej głupio że mnie pocałowała i „ Wykorzystała’’ – No Okey, pójdę z sobą . Daj mi telefon to zapisze ci mój nr.

Po zapisaniu nr. Pożegnaliśmy się … Chciałem ją przytulić na pożegnanie ale ona się odsunęła i tylko pomachała na dowodzenia. „Już nie mogę się doczekać naszego spaceru , s koda tylko że ja mam dziewczynę… Ale i tak nic do niej nie czuje. Ciekawe czy mam jakiekolwiek szanse u Nadali”

Średnia ocena: 3.6  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (17)

  • Forma mi się bardzo podoba. Nie przepadam za romansami ale jak dobrze to rozegrasz to nie będe narzekać. :)
  • Nikey 30.08.2014
    Fajne ;P
  • Zabujczo zakochana 30.08.2014
    Do Jacek24 2kowa3lski - Dzięki wielkie, postaram się to dobrze rozegrać i nie,, przesłodzić '' opowiadania, Mam parę Asów w rękawie, i nadzieję że spodobają się dalsze losy Tych Bohaterów.
  • Nikey 30.08.2014
    PS. "zabójczo", a nie "zabujczo" :)
  • Zabujczo zakochana 30.08.2014
    Do Nikey - Cieszę że się podoba,i postaram się dalej jakoś ciekawie potoczyć opowiadanie :-) Dziękuje i pozdrawiam
  • Zabujczo zakochana 30.08.2014
    Nikey, Ojtam-ojtam nie czepiajmy się ortografi bo z tym u mnie marnie :-P
  • Zabójczo zakochana 30.08.2014
    Ale dzięki za zwrócenie uwagi, następnym razem będzie poprawnie
  • Nikey 30.08.2014
    Ale za to dobrze z ogólną stylistyką i składni zdań ;P Nadrabiasz dobrym stylem pisania :D
  • Ant 30.08.2014
    Całkiem spoko :-)
  • Zabójczo zakochana 30.08.2014
    Ant, Dzieki. DOPIERO SIE ROZKRECAM :)
  • Tynina 31.08.2014
    ludzie! przecież tutaj jest korekta, dlaczego nie poprawiacie byków ?
  • Bo to upierdliwe zajęcie do którego niewielu starczy cierpliwości? (taka tylko moja teoria)
  • Tynina 31.08.2014
    Lepiej wrzucać taki, byle jak napisany, tekst i ośmieszać się nieznajomością ortografii :O?
  • Ja tego nie mówię. Podałem tylko domniemany powód.
  • Lynthia 31.08.2014
    ''moje oczy zarobaczyły Jego...'' serio?
    Literówki i błędy ortograficzne psują estetykę opowiadania. Nieprzyjemnie się je wtedy czyta.
    Emotka w opowiadaniu? ^,^ ...
    Akcja toczy się trochę za szybko. Pojawia się dużo postaci. Czytelnik nie ma czasu się z nimi dobrze zapoznać. W dialogach nie zauważyłam jakichś tragicznych błędów.
    Ogólnie gdyby poprawić błędy to opowiadanie byłoby idealnym romansidłem na deszczowe wieczory. :)
  • Zabójczo zakochana 31.08.2014
    Lynthia , Dziki za rady ;) Sorrka za błędy ,postaram się ich nie robić i jeszcze dzis wstawie następną część
  • NataliaO 09.09.2014
    fajna historia :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania