Miraż smętnej nuty fałszu

Zygmunt Jan Prusiński

 

MIRAŻ SMĘTNEJ NUTY FAŁSZU

 

Oby nic się nie stało

po co nieszczęścia wobec prawdy

poezji tej znanej którą tworzę

bo jestem sam podobny do niej

idę na pieszo nie spieszę się -

donikąd to znaczy bez kierunku

niech się rzeki łączą wobec rytmu

onegdaj śpiewałem o małych rzeczkach

jak to było w Kluczewie nazywa się Mała Ina

tam wiele wierszy powstało może dlatego

że polubiłem Inę jest cicha jak liść

spadający do serca wabiący motyle.

 

Wracam do domu chmury ciemnieją

zaraz deszcz będzie padać - prędzej ulewa.

 

26.06.2025 - Ustka

Czwartek 14:27

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Janka 5 miesięcy temu
    Jak zawsze...jest co poczytać.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania