Miś Puchatek

Za górami, za siedmioma dolinami, żył sobie duży gruby miś. Nazywał się Puchatek. Był bardzo dużym łasuchem… Ciągle jad dużo cukierków, ciastek i wiele innych słodkości. Chociaż mama powtarzała, żeby dużo takich rzeczy nie jad, bo będzie go bolał brzuszek, i zęby oraz, że nie zmieści się w nową koszule i spodnie. Purchatek był leniwym misiem, żeby zjeść cukierki to pierwszy, a do biegania to niestety ostatni .Wiele było takich sytuacji, że, siostra misia chciała go zabrać na rower albo na bieganie, ale Puchatek po obiadku wola ł siedzieć przed telewizorem i pospać. Nic dziwnego, że miś Puchatek robił się coraz grubszy i grubszy jak jadł dużo cukierków i spał po obiadku. Pewnego dnia poszedł do szkoły i strasznie się zmęczył kiedy wszedł do klasy bardzo mokry od potu, i od tej pory koledzy zaczęli go przezywać grubas, grubas i wałek tłuszczu. Zły miś zaczął biegać za kolegami, ale był tak gruby, że nie miał siły ich dogonić bardzo się spocił i zmęczył i sobie darował ganianie za nimi.

 

Więc poszedł do klasy i wyją kanapkę i zaczął ją jeść. Jego kolega zapytał już jesteś głodny dopiero minęła wiersza lekcja w szkole? . Więc wstał i wyszedł z klasy i poszedł do szatni zjeść kanapkę po kryjomu.

Na drugi dzień klasa misia grała na WF w piłkę Puchatek dostał piłką i upad na pupę i niemoc wstać, bo był za gruby przeszkadzał mu w tym jego duży brzuch.

Jego siostra misia miała urodziny i dostała dwie czekolady na widok tych czekolad Puchatkowi oczy za błysczały, kiedy siostra poszła odprowadzić swoje koleżanki i kolegów .

Brat Puchatek wkład się do jej pokoju i zjada całą czekoladę i poszedł spać, żeby nie było na niego że to on zjadł tą czekoladę.

Rano miś wstaje i skarży się na ból brzucha i że nie morze zrobić kupy.mama odprowadziła młodszą córkę do szkoły i później poszła z Puchatkiem do doktor zbadał misia i zapytał co takiego zjad, że go boli brzuch zawstydzony Puchatek wyszeptał, że wczoraj zjada całą czekoladę, dwa czekoladowe batony czekoladowe chipsy i pół słoika miodu.

Gdy to usłyszał lekarz złapał się za głowę z dziwienia a mama się zawstydziła, że jej syn jest takim rzarłoczkiem.

Zapisał misia na badania, a także przypisał mu leki na ból brzucha i ostrzegł go, żeby tak dużo nieład słodyczy, bo zachoruje bardzo ciężko i znajdzie się w szpitalu .

Zalecił mu, żeby jad owoce i warzywa i odżywiał się zdrowo dużo biegał i jeździł na rowerze.Od tej chwili, mama pilnowała Puchatka, żeby nie jadł dużo słodyczy, gotowała mu zdrowe obiadki. Oczywiście miś zawsze grymasił, przy tych obiadkach to mama przypominała mu o szpitalu. I wtedy nie grymasił zjadał szybko, czasami jeździł na rowerze i biegał. Bardzo ciężko było misiowi z tym zdrowym odżywianiem, ale dał rade. Po pół roku z chudł i postanowił nie być takim dużym łasuchem… Kupił sobie rolki i jeździł z kolegami codzienna powtarzali sobie, hasło„w zdrowym ciele zdrowy duch”, i będziemy zdrowi jak ryba mama purchatka była dumna z syna.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Anonim 28.01.2016
    popraw byki
    no ale historia
  • ausek 28.01.2016
    No błędów trochę jest... A co do historii, to nie wiem, czy nadaje się to dla dzieci. Jakoś to do mnie nie przemówiło, pozdrawiam. :)
  • "żeby dużo takich rzeczy nie jad" - Ciekawe jaki jad.... Pewnie jad węża.
    "nie morze zrobić kupy" - Jakie morze? Bałtyckie?
    "wyją kanapkę" - jak można wyć kanapkę?
    "nieład słodyczy", "niemoc wstać" - Bez komentarza.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania