Mixwonder

Tilia Fuentes, jak każdego dnia, siedziała na ławce jedząc landrynki. Każdego dnia o tej samej porze, na tej samej ławce. Codziennie od tysiąca lat. Wyprostowana ze skupioną twarzą wyglądała niczym monumentalana rzeźba Foleya. Gdyby nie ożywione oczy śledzące niewyczuwalny ruch. Dzisiaj, ze względu na aurę, było wyjątkowo tłoczno, i musiała być nad wyraz skoncentrowana.

*

 

Podniosła się z zamiarem otrzepania sukienki i odejścia, lecz zauważyła w trawie żywioł. Kucnęła, rozchyliła źdźbła i szepnęła:

 

– Smutno tu było bez ciebie. No, i przyszedłeś o całą dawność za późno.

 

Apeiron zakręcił się wokół własnej osi, czyniąc piruet pod czasem. Wprowadzeni nazywali go Międzyczas. To chwila, kiedy magia zapala światełko w tunelu. Kiedy piękna Nicość, mroczne, bezgłośne, bezkresne, cudne Nic eksploduje milionem kolorowych kryształów. Po prostu Kosmos.

 

Babka mówiła na to pochodna Antycudów, albo piekielne przejście do nieba.

 

– Memento mori, Tilia, memento mori.

 

Pamiętała, i czuła współczucie dla Nieobecnych. Znała ich głód życia. Najzwyklejszy w świecie cud. Czy można być bardziej kreatywnym?

 

*

 

Padało. Tilia stała na dachu wieżowca. Zegary leniwie wybijały dwudziestą czwartą, jakby chciały odwlec to, co nieuknione. Nadchodził zmierzch północy.

 

– To idealny moment na konsekrację - pomyślała i zakręciła się wokół własnej osi.

 

Landrynki rozsypały się na świat, nie czyniąc go ani na chwilę słodszym.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Dekaos Dondi 10.12.2020
    Kigja↔Zmyślny tekst. Trochę magiczny jakby. Można pomyśleć. Chyba cud czy zadziała, to zależy na co spadnie.
    Widocznie landrynki jeno się odbiły i poleciały gdzie indziej, wiedząc... co tu po nas:)
    Tak jakoś pomyślałem po swemu:))
  • kigja 10.12.2020
    Dekaos Dondi,

    Ważne, by myśleć po swojemu, niezależnie od sytuacji wokół.
    Dziękuję za przeczytanie i komentarz.

    :))))))))))))))))))))))))
  • Dekaos Dondi 12.12.2020
    KIgja↔Co za ładny avek teraz. Gdyby jednak owe nogi świecące-migające,
    były nieco powyżej podłogi, to normalnie zgroza, co można sobie pomyśleć:))
  • kigja 13.12.2020
    Dekaos Dondi,

    Dziękuję, pozdrawiam i roladę zostawiam
    :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
  • Szpilka 11.12.2020
    Kigja, bardzo mi się podobuje, fantasmagoria nieprzefajnowana i ta puenta, że nic tego świata nie osłodzi ?
  • kigja 13.12.2020
    Szpilka,

    Dziękuję za czytanie.
    Pozdrawiam
  • Anonim 15.12.2020
    Podoba mi się! Taki bajkowy klimat i końcówka. Fajne!

    Pozdrox.
  • kigja 15.12.2020
    Antoni Grycuk,

    Dziękuję za przeczytanie.
    Pozdrawiam.
  • Piotrek P. 1988 15.12.2020
    Niezwykły, fantazyjny tekst, pomagający wyobrazić sobie podróżowanie do innych wymiarów/światów/rzeczywistości. Bardzo ciekawy. 5, pozdrawiam :-)
  • kigja 15.12.2020
    Piotrek P. 1988,

    Może kiedyś tak się stanie...
    Dziękuję za przeczytanie tekstu.

    Pozdrawiam!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania