moc czterech żywiołów
POWIETRZE
porwał okruszki chleba wicher
wypadły z rąk żebrakowi
zrywał ludziom z domów dachy
bawiło go nasze nieszczęście
wiatr śmiał się jak opętany
niszczycielskie tornada były szalone
OGIEŃ
ognista góra wybuchła
rzeka ognia zalała dolinę
mieszkańców dusił gęsty dym
stawali się żywymi pochodniami
drzewa zamieniły się w popiół
gorące opary paliły ciała
ZIEMIA
budynki obróciły się w ruiny
wieżowce przypominały domki
jednak to nie karty przygniotły ludzi
biedni umierali w agonii pod gruzem
nikt nie pomógł uwięzionym sąsiadom
widziałem jak wyciągano już tylko ciała
WODA
jesteś potrzebna do życia
niestety możesz je łatwo odebrać
w telewizji mówili o dzieciach
małe i niewinne utonęły w basenikach
codziennie ktoś się topi
ulice zamieniają się w rwące potoki
Komentarze (7)
Powietrze. Tlen. Bez tlenu przeżyje się maksimum cztery minuty.
Woda. Przyjemność słuchania szumu fal i odświeżającej kąpieli.
Bez wody przeżyje się maksymalnie siedem dni.
Ogień. Ogrzejesz dom i coś ugotujesz. Człowiek powinien jeść gotowane potrawy. Na żywym ogniu lepiej smakują. Elektryczności może zabraknąć. No chyba, że jest się samowystarczalnym.
Ziemia. Nie jest prawdopodobnie potrzebna tym, którzy jedzą sztuczne jedzenie. Ale kosmici podobno ja sobie upodobali. xD
Człowiek od wieków podporządkowuje sobie naszą planetę. Jednak w starciu z naturą, która jest groźna jest bez szans.
Jesteśmy najczęściej bezradni wobec potęgi żywiołów, ale próbujemy z nimi walczyć. Nie zawsze nam się udaje.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania