'módl się, wierz i nie martw się'
w San Giovanni Rotondo
to tam sandały odciskały ślady
owijałeś dłonie i składałeś
w Jego ręce
mówili: oszust
duch urastał
kiedy cielesność
zamknięta w celi
szeptała zawierzenie
mówił: miłość chce być gorzka
jak pisać o bólu kiedy każde słowo
kurczy się przed majestatem stygmatów
a każde znaczenie urasta w nieskończoność
w ulotną woń fiołków
nie z tego świata
codzienne powroty na ziemię
i niecodzienne zamyślenia
od święta
odwracają proporcje
Domu Ulgi w Cierpieniu
____________________
* w tytule słowa Ojca Pio
**Marzec 2013
Komentarze (5)
A tytuł... w sumie faktycznie więcej nie trzeba.
Wiersz bardzo dobry 10
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania