Modlitwa

Ty

Który ofiarował wszystko co dobre

Ty

Który pozwoliłeś stąpać po Twym stworzeniu

Ty

Który dałeś początki natchnieniu

Ty

Który zaklął moc w słońca promieniu do zwalczania mroku

Dotrzymają tej dwójce kroku

 

Niechaj sekunda zawahania się nie zjawi

Niechaj Twa ręka zrobi wszystko co najlepiej potrafi

Wiem że godzien nie jestem Twej uwagi

Lecz nie dla siebie a dla nich proszę o chwilkę Twej opieki

 

Pozwól na to by wszystko się powiodło

Błagam mimo że jestem istotną niegodną

Zapewne pytasz

Jak śmiem o coś prosić

Skoro dążę do zatracenia

Rację masz w swych przemyśleniach

Nie ma na to usprawiedliwienia

Lecz ta rozmowa nie dotyczy mego życiowego kamienia

 

Nie proszę o łaskę

Ani o odkupienie

Błagam tylko

Byś na córce Tobie oddanej

Tego dnia skupił spojrzenie

Bowiem w Tobie ufność pokłada

Dzięki Tobie nie straszna jej zwada ani smutek wielki

Od serca czarnego

Za wysłuchanie dzięki

 

Ostatnia prośba

Ochroń ich od wszelakiej męki

Na szale stawiam

Za ich życia

Swą duszę skazaną na drogę wiecznej udręki

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • ireneo 3 miesiące temu
    Co to za bóg, który tego co ty wyPISałaś nie wie?! Zamień na nowszy model. Choćby Allaha. Wybór liczny, ale lepiej nie na łapu capu.
    Podstawowym krytetrium ocen boga to jego wszechwiedza. Twój wszechwiedzący nie jest jeśli podpowiadasz co ma robić, albo z twoją wiarą licho. Ot, jak wielu, deklarujesz się wierzącą pokazowo. To bogom się nie podoba.
    To z Mateuszka:

    "Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie."

    Póki co robisz pokazówkę co zbawienia nie gwarantuje😫
    Może korepetycje z Sagi rodu Dawida?

    Taka lekcja przydalaby się:
    (klepnę nizej)
  • ireneo 3 miesiące temu
    To Jan, jego ulubiont, zresztą wzajemnie:
    “Przenikasz i znasz mnie, Panie, *Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję. Z daleka spostrzegasz moje myśli, † przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę, * i znasz wszystkie moje drogi. Zanim słowo się znajdzie na moim języku, * Ty, Panie, już znasz je w całości. Ty ze wszystkich stron mnie ogarniasz *”

    To nauka dla ciebie. Zanim nabierzesz powietrza Jezus już wie kiedy je wypuścisz i jak oraz czym zasmrodzisz. Bogowie już tacy są.
  • Nocny Wilk 2 miesiące temu
    ireneo . W. Odniesieniu do Twej wypowiedzi. Uwzględniłem w swoim tekście że jestem niegodny prosić Boga o nic. Znajomość pisma Świętego to jedno a modlitwa to co innego. Rozumiem że Ciebie spotykają same wspaniałości i cuda bez grama wysiłku. Ja jednak mimo że nie jestem zwolennikiem bogów wykonałem ten tekst by prosić o zdrowie przyjaciółki i jej nienarodzonej córki gdyż ich życie było zagrożone. Lubię ludzi którzy klepią paciorki w pierwszym rzędzie, pytanie co z tego rozumieją. Pozdrawiam.
  • Sokrates 3 miesiące temu
    ocena Ireneo bardzo druzgocąca ze znajomości Pisma Św. Ale tu chodzi o odczucia i przedstawienie próźb autora/autorki tekstu i relację z najwyższym.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania