Modlitwa Ewy

Zlituj się nade mną, dobry Panie Boże

Powołaj do życia, zaklinam Cię, proszę

 

Z całej siły nędznych mych okruchów woli

przepraszam za ten grzech, tlący się powoli

 

Lecz gdy się rozpali, jak w piekle ognisko

Ręczę, w desperacji, gotowam na wszystko

 

Taka już ma dola, przyznam się bez bicia

Kusiciel mnie zwiódł - opętał żądzą bycia

 

Ulep zatem ciało dla mej grzesznej duszy

Gdyż świadomość moja nie zniesie katuszy

 

Umieram tutaj, choć nigdy nie istniałam

Tęskno mi za życiem, chociaż go nie miałam

 

Bowiem wielką łaską i klątwą zarazem

Jest bycie jedynie szkicem - nie obrazem

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (19)

  • Dekaos Dondi 19.07.2018
    Ładny tekst. Szczególnie dwa ostatnie wersy mi podeszły. Pozdrawiam→5
  • Nawojka 19.07.2018
    Dziękuję, mi też dwa ostatnie wersy najbardziej się podobają.
  • betti 19.07.2018
    Można każdą frazę w ''złote myśli'' oprawić, jakoś tak mi brzmi... ale ogólnie cudnie.5
  • Nawojka 19.07.2018
    Bardzo dziękuję :)
  • mynia 19.07.2018
    daję 5 :)
  • Nawojka 20.07.2018
    Dzięki :)
  • Canulas 20.07.2018
    Ładne, choć nie genialne. Coś bym obejrzał bliżej słowa, typu: mych, mej, moja. Dużo ich.

    "Z całej siły nędznych mych okruchów woli
    przepraszam za grzech, tlący się powoli" - a tu może; przepraszam za grzechy, tlące się powoli".
    Ot, taka luźna dygresyjka.
    Całość, jak mówię, ładna.
  • Nawojka 20.07.2018
    Dzięki za przeczytanie, ale grzech musi zostać, bo jej chodził o ten jeden konkretny ( pożądanie (bycia) )
  • Canulas 20.07.2018
    Nawojka, ok, pewnie. Ja tylko pod kątem melodyjności. Luźna dygresyjka
  • TseCylia 20.07.2018
    "w gwoli desperacji"? - chyba w desperacji, albo gwoli desperacji, bo wyszedł nielogiczny zlepek słów .
    Ten dystych nie trzyma rytmu, ae w sumie fajny będzie po poprawkach.
    Na razie nie oceniam.
  • Nawojka 20.07.2018
    Dzięki, gwoli już poprawione :)
  • TseCylia 20.07.2018
    Nawojka jeszcze drobiazgi - wyrównanie rytmu i spacje przed myślnikami. :->
  • TseCylia 20.07.2018
    A jak juz to uporządkujesz, to jeszcze wyeliminuj te "me" i zaimkozę (np. umieram ja - skoro "umieraM", to wiadomo, że "ja". Ale to też szczególiki, z którymi sobie szybciutko poradzisz.
  • Nawojka 20.07.2018
    TseCylia Ojej, ale się namęczyłam :D Jest choć troszkę lepiej?
  • TseCylia 20.07.2018
    Nawojka jeszcze sporo do poprawy, zaraz coś zaimprowizuję, bo nadal mych ach! I akcenty źle się układają. Poczekaj chwilę
  • TseCylia 20.07.2018
    Zlituj się nade mną, dobry Panie Boże
    Powołaj do życia, zaklinam Cię, proszę

    Z całej siły nędznych okruszynek woli
    przepraszam za grzechy tlące się powoli

    Lecz gdy się rozpali piekielne ognisko
    Ręczę w desperacji, gotowam na wszystko

    Taka moja dola, przyznaję bez bicia
    Kusiciel opętał, zawiódł żądzą bycia

    Ulep zatem ciało mojej grzesznej jaźni
    Śpiąca nieświadomość nie zniesie bojaźni

    Umieram bez formy, choiaż nie istniałam
    Stęskniona za życiem, którego nie miałam

    Bowiem wielką łaską i klątwą zarazem
    Jest bycie niedbałym szkicem - nie obrazem
  • Nawojka 20.07.2018
    TseCylia wow, ślicznie. Tak płynnie się czyta <3
  • Pan Buczybór 20.07.2018
    heh, ciekawe, że Ewa w całej swej rozpaczy zdołała tak ładnie wszystko zrymować... Zobaczyłbym chętnie tę modlitwę w wersji bez rymów. Z rymami - też spoko. Całkiem fajne. Pozdro
  • Nawojka 20.07.2018
    Haha, taka z niej zdolniacha :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania