Mogiła
Jak kościsty wół
Rozjurzony
Rozleciała się prawda
Choć chcieli w niej trwać
To kłamstwo, ten hrabia
Na przekór, na wspak
Wszystko poprzestawiał
I mówili chwilo trwaj
Ale dawno już pobiegła
Czyżby zdrada winiła żal
Że decyzja nie podjęta
Spójrz tu bocian przyniósł dar
Bo nie byłaś na mych rękach
Każdy leżał ponad rok
Tylko nie ta mała trumienka
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania