Moi rodzice nie słuchali bluesa

przeciętne skurwysyny płaczące abbą we wspomnieniach

może dlatego spłodzili rasowego narkomana

co przed siebie idzie aby mieć hajs na ćpańsko

a praca boli mokrym snem o bogactwie Zenka biedaka

po przeciwnej stronie ulicy

 

to pewnie skończy się źle życie wiele razy pisało takie scenariusze

ale jebać biędę niech się dzieje wolna wola póki jest nietrzeźwa głowa

i chęci na dalsze przecieranie szlaków własnej świadomości

w rozumie dziurawym jak drogi i zatrutym jak Odra

 

https://www.youtube.com/watch?v=EQ3-fc2EkCI

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • kamińe 21.06.2023
    zły ojciec, zła mać
    synuś będzie ćpać
  • MartynaM 21.06.2023
    Taki raczej prawdą pisany wiersz, że dzieciństwo kształtuje i kiedy brak miłości, rodzą się problemy.
    Niektórzy się staczają...
  • Senograsta 26.06.2023
    takie to słabe określać tak ludzi najbliższych, wielkość przez wyzwiska?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania