Mój chłopiec...
Osiągniesz czego zapragniesz
Wiem... stać cię na to
Zostaniesz kim zechcesz...
Ale obiecaj mi...
Że zawsze zostaniesz moim chłopcem
Hej synku...
Chciałeś być strażakiem
Astronautą?
Policjantem?
We wszystkim będziesz dobry...
Ale proszę...
Zostań moim chłopcem...
Dorosłeś...
A twoja dziewczyna jest całkiem miła...
Cieszę się twoim szczęściem
To nie tak... że jej nie lubię
Po prostu nie chcę żeby cię zraniła
Bądź z nią... jeśli chcesz
Ale uważaj...
Dobrze?
Chciałeś uciec za granicę...
Zacisnę zęby...
Jedź
Jeśli tam będzie ci lepiej...
Pozwalam ci
Ale nie zapomnisz o mnie?
Synku...
Jest ci tam dobrze?
Synku...
Pamiętasz o mnie?
Synku...
Nie przyjeżdżasz...
Mówisz... że już nie musisz
Przywykłam do samotności...
Ale powiedz... proszę...
Gdzie podział się mój chłopiec...?
Komentarze (27)
Dobranoc : )
ps. wystarczyłoby raz xD
No mam akurat pod ręką książkę, gdzie w dziale liryka jest jedno zdanie, nawet bez kropki, a jest poezją, nie poszłabym do twórcy gadać mu o gatunkach, rodzajach, wymogach.
Chodziło mi bardziej o takowe odczuwanie, nie byś mi wikipediował oczywistościami, co są wcale nie oczywiste.
Domyślam się, że Internet. Ma wypowiedź, że wystarczyłoby raz miała charakter z lekka żartobliwy, jednakże merci za wyjaśnienie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania