Mój mały nobel

W sali fechtunku

królewskiego zamku

w obecności wyższych urzędników

pisarzy nadwornych

komików i błaznów

krzyżują się klingi

w apokryficzny wiersz.

 

Mnie tutaj nie ma

stoję z boku

jak autor Wesela

przybysz

wieszcz.

 

Ukończyłem w PRL-u

coś tam

coś tam z wyróżnieniem

dziś już nie pamiętam,

 

Skręcam się z bólu

w odruchach wymiotnych

walczą zaciekle

z dołu i z góry

na oślep

poniżej pasa też

to był przecież

Makiaweliczny cios.

 

"Ja poeta i patriota"

potrafię w dziesięć minut

klepnąć wiersz

na królewskim zamku

tęgie pióro

kandydat do Nobla

choćby małego.

 

Może kogoś zatrzyma

to coś.

 

Dedykuję:

mamycię, może to

debilątko cóś zrozumi.

NO!

Średnia ocena: 2.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Agrafka 2 miesiące temu
    Mnie zatrzymuje! W poszukiwany poszukiwana jest taki zdesperowany artysta zapewne wiesz.
    Podobno 2 grosze to najmniejsza emerytura wypłacana w Polsce. Chcą zmienić na wypłaty roczne. Gdzieś czytLam.
    To absurd 2 grosze. Ale boli jednak, nie tyle słowo, co nic.
    Tak.akurat pisze po kilku dobach za darmo . ) Hej starszy wozny 🍀
  • Starszy Woźny 2 miesiące temu
    Agrafka
    Absurdy są wszędzie. Cóż robić.
    Dzięki!
  • Ewa Pirus 2 miesiące temu
    nawet spoko
  • mamycię 2 miesiące temu
    Coś słaby ruch :)))
    Rozumiem frustrację.
  • Starszy Woźny 2 miesiące temu
    mamycię
    ruchać ci się chce?
    Ty zboczeńcu.
  • mamycię 2 miesiące temu
    Mam radochę, drażniąc ciebie i twoją patologiczną nienawiść :)))
    Pielęgnuj to frustracie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania