Mój mały nobel
W sali fechtunku
królewskiego zamku
w obecności wyższych urzędników
pisarzy nadwornych
komików i błaznów
krzyżują się klingi
w apokryficzny wiersz.
Mnie tutaj nie ma
stoję z boku
jak autor Wesela
przybysz
wieszcz.
Ukończyłem w PRL-u
coś tam
coś tam z wyróżnieniem
dziś już nie pamiętam,
Skręcam się z bólu
w odruchach wymiotnych
walczą zaciekle
z dołu i z góry
na oślep
poniżej pasa też
to był przecież
Makiaweliczny cios.
"Ja poeta i patriota"
potrafię w dziesięć minut
klepnąć wiersz
na królewskim zamku
tęgie pióro
kandydat do Nobla
choćby małego.
Może kogoś zatrzyma
to coś.
Dedykuję:
mamycię, może to
debilątko cóś zrozumi.
NO!
Komentarze (6)
Podobno 2 grosze to najmniejsza emerytura wypłacana w Polsce. Chcą zmienić na wypłaty roczne. Gdzieś czytLam.
To absurd 2 grosze. Ale boli jednak, nie tyle słowo, co nic.
Tak.akurat pisze po kilku dobach za darmo . ) Hej starszy wozny 🍀
Absurdy są wszędzie. Cóż robić.
Dzięki!
Rozumiem frustrację.
ruchać ci się chce?
Ty zboczeńcu.
Pielęgnuj to frustracie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania