...

...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • ... do szuflady 25.12.2021
    Nurio ?
    Wzruszasz do łez takim pisaniem...

    "z tarasu ramion
    zza widnokręgu kołnierza kurtki
    puszczam oko do pyzatego księżyca
    zarost drapie słodko"

    Tą dorożką, przypomniałaś mi ukochany Kraków
    i Gałczyńskiego... dziękuję?

    Uściski
  • Nuria 25.12.2021
    ... do szuflady

    Ech, był taki czas, był taki magiczny zakątek...dziecko zawsze widzi coś nadzwyczajnego w zwyczajności...a mój Tato, faktycznie, nie nosił rękawiczek, ale miał zawsze ciepłe dłonie i tak już we mnie to zostało, choć nie ma Go od ponad 20 lat, ale ciepło , które rozsiewał ciągle we mnie jest:)
    Serdeczności posyłam:)
  • Cicho_sza 25.12.2021
    Człowiek ma taką przypadłość, że zwyczajne obrazy z dzieciństwa, dopiero z wiekiem potrafi docenić i nadać im właściwego znaczenia.
    Piękny, sentymentalny wiersz.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Nuria 25.12.2021
    Cicho_sza

    Tak to jest, z perspektywy widzi się lepiej. Uwielbiałam te wieczorne spacery, miała wtedy jakieś 4-5 lat i mieszkaliśmy w sąsiedztwie plany, były gazowe latarnie i był Tato :), który kochał mnie bezwarunkowo, nawet jak byłam już większym, niepokornym dzieckiem :)

    Pozdrawiam:)
  • Nuria 25.12.2021
    * plant
  • Dekaos Dondi 25.12.2021
    Nurio ?↔Taki bajkowo-baśniowy tekst ,o niby zwykłym spacerze, ale w imaginacji dziecka, każdy "szary obrazek" może być "niezwykłym i dech zapierać" Tym bardziej, gdy się drepci z ukochaną osobą.
    Pomimo, że raczej nie jestem niewielkim dzieckiem, to i tak "zobaczyłem to w wyobraźni"
    Pozdrawiam:)↔%
    ?????
  • Nuria 25.12.2021
    Dekaos Dondi
    Cieszę się, że i Ty z nami podrepciłeś.
    Tato pewnie na zmianę niósłby nas na ramionach kiedy zmęczłyby się nam nóżki :). Już taki był....
    Serdeczności moc :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania