Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Moja kochana laleczko
Pójdziemy,pójdziemy do mnie,do mego pokoju
Zrobie ci kawke,przegryziesz ciastkiem
Na dzisiejszą okazje kupiłem ci dobre winko
Gdy przypadkiem ci je wyleje na sukienke,najpierw z niej zliże go dokładnie a potem ci ściągne by dać ją do pranka
refren:Nie mogę doczekać sie wreszcie tej chwili gdy narzute swą z siebie zrzucisz i wreszcie piękno twego ciała naocznie ujrze a pała zasterczy
Powoli sukieneczke ściągasz
powoli odsłaniają sie kolejne partie twego ciała,coraz bardziej sie rozpalam,coraz bardziej goreje by w końcu niemal spłonąć z rozkoszy na widok twoich seksi wdzięków
Nie mogę wytrzymać,w końcu wytrysne bez niczyjej pomocy,ciśnieniuje mi w spodniach
No szybko wreszcie,no szybko,ściągnij to wreszcie z siebie bo wnet nic ze mnie nie zostanie
refren:Nie mogę doczekać sie wreszcie tej chwili gdy narzute swą z siebie zrzucisz i wreszcie piękno twego ciała naocznie ujrze a pała zasterczy
Nie mogąc sie doczekać wreszcie sam dobieram sie do twojego ubrania,ździeram go a potem biustonosz i wtedy szoku doznaje
Napięcie od razu mija,coraz szybciej gasne
W tym gąszczu dziar,tym gąszczu kolczyków nie sposób znaleźć kawałka ciała,kawałka skóry
Z biustonosza wylatują gniotliwe kulki
Okazało się,że jesteś facetem,facetem co za laski sie przebiera by potem w homosie igraszki sie z facetem zabawiać
Już niejednego więźnia w kiciu wykończyłeś od ciągłego gwałcenia go i wygląda teraz na to,że i mnie wykończysz
refren:Nie mogę doczekać sie wreszcie tej chwili gdy narzute swą z siebie zrzucisz i wreszcie piękno twego ciała naocznie ujrze a pała zasterczy
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania