Poprzednie części: Kartofelnführer
Kartofelnführer
Tabuny ściąga czarnych leni,
Polskę rujnuje rudy skunks,
pragnie nasz Eden w szambo zmienić,
i szepcze mściwie: Gott mit uns.
Wciąż myśli co tu jeszcze spieprzyć,
lecz wkrótce mendę zdmuchnie wiatr,
nie będzie folksdojcz małolepszy,
polskiego chleba więcej jadł.
Piastowski wzbił się w niebo orzeł,
majestatycznie sfrunął z gór,
Gott mit uns szui nie pomoże,
taczki już jadą, pójdzie w gnój.
Komentarze (5)
Czasem na rzeczy byłby muz.
Żadna poetka nie zaprzeczy,
Że wzmóc natchnienie ten muz by mógł. :)))
A na serio bardzo ładny wiersz. :)
co miała powodzenie duże,
nie miała choć jednego syna,
dla kobiet który mógł być muzem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania