Moje Bałuty
Bałuty moje łódzkie
złą sławą naznaczone
dziś jakby bardziej ludzkie
w codzienność obleczone
Tłum się wylewa senny
na targ zalany słońcem
by przeżyć dzień powszedni
by związać koniec z końcem
Tu Mojżesz pochylony
wspomina dawne czasy
świat płotem ogrodzony
zły twór aryjskiej rasy
Na popękanym murze
wyryte krwawe znamię
na rynku kwitną róże
a w sercu ciąży kamień
Tygiel ucichłych głosów
dusz w drzewa zamienionych
splątanych z sobą losów
i marzeń niespełnionych
Bałuty moje łódzkie
przez Boga zapomniane
wrosłe jak smutny pejzaż
w piędź ziemi obiecanej
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania