moje tango
Zatańczy czy zechce, zawsze na mnie zerkała
dłużej nie czekam, jest sama
odwagi, już grają, idę wolniutko spokojnie
jeszcze chwileczkę. czy mogę prosić do tańca
nareszcie szarmancko całuję w rączkę
paluszki me czują paciorki krzyżyka
nie wierzę, naprawdę ona jest bez
dłonią łagodnie ślizgam i badam
ruszamy spokojne oczy wpatrzone na siebie
słów nie potrzeba, tango tańczymy
długo czekałem, czuję jej nogę powyżej kolana
teraz obrót za chwilkę drugi, oddech kochana
ręka opadła, dłonią dotykam poniżej pasa
przytulam, kroków kilka, ja nie prowadzę
ona już sama do mnie przenika, tango tańczymy
nie wierzę, się stało, tango zagrało.
Komentarze (8)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania