Moment
Miałam czekać na Ciebie
Mówiłeś, że to tylko moment
Moment rozłąki i samotności
Czekam już drugi tydzień
Który pomału zamienia się w drugi miesiąc
Obiecałam Ci kilka rzeczy
Teraz już ich nawet nie pamiętam
Bo składałam przysięgi w zbyt dużych emocjach
Bez większego przemyślenia ani zastanowienia
Były zbyt pochopne
Teraz już nie mają większego znaczenia
Mimo to czekam
I będę czekała
To jedyna rzecz, którą szczerze Ci obiecałam
Nigdy Cię nie okłamałam
Pomimo nie dotrzymanych obietnic
Ponieważ naprawdę wierzyłam w moje słowa
Jak je wypowiadałam
Tego, że zapomnę o tym co mówiłam
Już nie planowałam
To wszystko przez emocje
I zbyt szybkie decyzje
Więcej tego nie zrobię, obiecuję
Teraz tylko czekam
Aby powiedzieć Ci to na żywo
Komentarze (24)
Spoko, tak się robi. To jest twoja ekspresja a grafomańskim miernotom od niej wara.
Tu przykład z listów bez poetyckich walorów, nawet bez kalwaryjskich rymowanek a okupujących szufladę z wierszami na dowód że tak się robi:
"...chcę i dla Ciebie,... rozmowa z Tobą
to lek"
Bez uwag, mniej lub bardziej zgryźliwych wobec ich idola i literackiego przewodnika.
Ten list to dla nich wiersz:
"...zimno i deszcz
a ja ja rowerem do pracy
trochę daleko czterdzieści kilometrów
ufam że…spojrzenie w górę ozmowa z...
nie lubię znajomości czasami jednak...
cuda się zdarzają wystarczy wierzyć
ruszam samochód zostaje w garażu""
W twoim jest choć dranatyzm, a nie czcza jałowizna
Masz prawo do swojego wydumanego boga i innym od niego wara.
Pisanie jest koniecznością, czytanie nie jest koniecznością więc jak komu nie pasi niech spływa.
Może ten ktoś jest tutaj na opowi.pl.
pirrelli i grafka (stare wygi) w poezjowaniu
widzą tylko techniczne aspekty tego utworu.
Portal jednak jest amatorski i mogą publikować wszyscy
Nawet ci zadżumieni miłością.
NO!
To ty szukasz tutaj jak najwięcej pochlebców.
Jest takie przysłowie:
- na pochyłe drzewo to i koza wejdzie. >
Wybierasz właśnie niedoświadczonych userów
i ich maglujesz.
Wybijając się na znawczynię.
Miałem w nowym roku być innym, ale nie można.
skąd wiesz jaki mam wiek?
tutaj mogę udawać kim chcę być.
No widzisz, jaka jesteś?
podatna na manipulacje.
Prawdziwy poeta nie jedną ma twarz.
hhaa,CHiii
NO!
Pogadamy o prawdziwej poezji.
Do jutra!!!
'Niejedną' (w tym przypadku) piszemy łącznie.
Tak, wiem:
- piszesz w emocjach
- mam postarać się o edycję w komentarzach.
Przerabialiśmy już to.
Nie myl się - nie będzie mnie.
Są tacy, którzy mnie jeszcze nie widzieli...
Dołączysz do nich?
Może jesteś jeszcze młody? (wszak "nie wiemy jaki masz wiek").
Na naukę nigdy za późno.
Wszystko przed Tobą...
Nie ma sensu w komentarzach wytykać błędów
tak uważam. W tekstach to jeszcze tak, bo mozna skorygować.
widać, że jesteś określona opcja .
Jo bede pisoł jak bede chcioł w kom.
NO!
Nie ma żadnej opcji.
Wskazuję tylko na błędy.
Nie dla zabawy, ani niczyjej (a już zwłaszcza mojej) satysfakcji, tylko po to, aby je eliminować na przyszłość. Korzyść ma nie tylko adresat mojego wpisu, ale każdy, kto to czyta. Cały czas się uczymy. Nikt nie jest nieomylny. Ja też.
Nie naśmiewam się, nie krytykuję, w zasadzie nie komentuję. Czasem tylko, jak piszę do kogoś, nazwijmy to, wygadanego, pozwalam sobie na drobne żarty, jak te powyżej.
Myślę, że błędy w komentarzach też warto wskazywać, mimo braku możliwości poprawki.
Oczywiście nie wszystkie błędy wychwytuję, bo nie wszystko czytam. Ale są też takie koszmarki, że mimo przeczytania nie poprawiam, bo korekta musiałaby mieć objętość tekstu wyjściowego.
W każdym razie moje wpisy nie mają w sobie nic osobistego.
Miłego dnia życzę.
Reszta to masło maślane, niestety.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania