momentaryczność sekundy

badając granice ludzkiego intelektu można trafić na kamień

umieszczony jakieś dziesięć centymetrów od linii brzegowej

przeraża mnie siła z jaką został wbity w glebę

 

przeraża mnie sekundoidalność choćby najdłuższej z chwil

 

czas prawdziwie sypia tylko w lustrach

w kalendarzach bywa ospały i mówi przez zęby

pośród wskazówek zegarów nabiera życia prężąc mięśnie

 

w świecie zrodzonym z wody i piasku

nie może być choćby drobinki złota

inaczej wszystkie dzieci z piaskownicy zostałyby milionerami

a przecież widać jak zerkają przez dziurawe buty

 

już nie ma we mnie tej gracji z jaką tłukłem bitki z cielęciny

ani tego wdzięku z jakim częstowałem paszą sąsiadów

 

zamykam oczy i widzę siebie

próbującego wcisnąć kwadratowy klocek w miejsce trójkątnego

albo kiwającego się na boki i gubiącego partiami ślinę

 

"nie umiem odejść

nie wiem jak"

 

słowa piosenki zatrzymują się na szybie ze spłaszczoną twarzą

 

"z miłości leczy tylko śmierć"

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Grain 05.06.2021
    Składak.
  • Unikat 05.06.2021
    to wy tam macie po 6 zmyśle nawet ?;)
  • poco 05.06.2021
    mój intelekt
    też z kamienia
    nie mam nic
    do powiedzenia

    w lustra zerkam
    w kalendarze
    że odmłodnę
    we łbie marzę

    i piosenkę nucę
    cicho że mnie
    porwie
    jakie licho
  • dygresja 05.06.2021
    Z miłości leczy tylko nowa miłość...Podobno.
    Wiersz odczuwalny po synapsy.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania