Monsieur le chauffeur
z bliskiego wschodu o zachodzie słońca
prowadzi limuzynę
srebrna mrówka o długich nogach jak szpilki
spieszy piaskami Sahary
dzisiaj w Paryżu zdobywa Wieżę Eiffla
Monsieur nie wiedząc przewiózł ją autostradą
ozdobnie błyszczącą w słońcu
na czapce le chauffeura
Komentarze (14)
Pozdrawiam ?
pozdrawiam ? ? ?
Ostatnio miałem przyjemność spędzić cały weekend wśród tych malutkich stworzeń. Każda wyglądała na tą z Twojego wiersza. Bardzo dobra praca, zwięzła i treścią pełna, a to cenie i lubię.
Pozdrawiam!
Wiersz oryginalny, intrygujący i w klimacie wakacyjnym. Podoba mi się.
A ze względu na niejednoznaczność "bliskiego wschodu", może przestaw słowa w pierwszym wersie? Np. zamiast: z bliskiego wschodu o zachodzie słońca", daj: "ze wschodu - bliższego o zachodzie słońca". (wschód o zachodzie jest na pewno bliższy niż w południe, czy rankiem, gdy dopiero co minął, a do kolejnego trochę trzeba poczekać).
(I w 3 wersie od dołu - nie wiedząc).
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania