Moralna odpowiedzialność
"Niemcy ponoszą polityczną i moralną odpowiedzialność za drugą wojnę światową, ale sprawa reparacji została zamknięta."
Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Stasio był siedmioletnim wesołym chłopczykiem, z czarną, kudłatą czuprynką i brązowymi oczami. Wszędzie go było pełno, a jak wymawiał "r" to w oczach jego mamy pojawiały się wesołe iskierki. Jego życie jednak nie zdążyło w pełni zakwitnąć, gdyż skończyło się w krematorium w Auschwitz. Ostatnią osobą, jaką Stasio zobaczył w swoim zbyt krótkim życiu, był nieznany mu Niemiec, który na ostatnie pożegnanie poczęstował go kopniakiem w głowę. Śmiechu zwyrodnialca już nie usłyszał.
Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyznaje, że ponosi moralną odpowiedzialność za tę zbrodnię, żadnego zadośćuczynienia jednak nie przewiduje.
Stasio miał mamę Alinę, piękną brunetkę o niezwykłych oczach, w których można było dostrzec ogrom miłości do świata. Niestety wojna zmieniła wszystko i odebrała jej nie tylko majątek, ale także godność i nadzieję na jakąkolwiek przyszłość. Na oczach jej jedynego syna – Stasia, brutalnie zgwałcił ją najpierw Alfons następnie zaś Karl i Theo. To, co ją trzymało przy życiu, gdy jechała w bydlęcym wagonie w nieznane, to troska o synka, który wciąż płakał i nie zrozumiał, skąd wzięli się ci źli ludzie. W Auschwitz po paru miesiącach prowadzonych na niej eksperymentach medycznych, wykonano jej kompleksowe badanie stanu zdrowia i stwierdzono, że już do niczego się nie nadaje. Została zagazowana, jej złoty ząb został wyrwany, a z tłuszczu zrobiono mydło, którym myła się Helga z Berlina. Ostatnim śladem Aliny na ziemi, był czarny dym wydobywający się z krematorium w Auschwitz.
Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyznaje, że ponosi moralną odpowiedzialność za tę zbrodnię, żadnego zadośćuczynienia jednak nie przewiduje.
Gdy Tadkowi zabito jedynego syna i ukochaną żonę, on nie wiedząc o tym, siedział na krześle i jednym okiem patrzył na oprawcę. To był Gerard, niemiecki esesman, który uwielbiał torturować podludzi, bo przecież Polak, Żyd, czy też Cygan nie mogli się równać Niemcom. Gdy wybił oko Tadeusza, z lubością patrzył na pusty oczodół. Śmiał się, gdy wyrywał przesłuchiwanemu paznokcie oraz gdy przypalał go papierosem. Gdy w końcu Tadeusz umarł, nie krył irytacji, że "zabawa" się już skończyła.
Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyznaje, że ponosi moralną odpowiedzialność za tę zbrodnię, żadnego zadośćuczynienia jednak nie przewiduje.
Andrzeja jeszcze w latach sześćdziesiątych można było spotkać na krakowskim rynku, gdy jego żona zabierała go na spacer. Nogi stracił w czasie powstania warszawskiego i tylko cud spowodował, że przeżył. Miał wtedy zaledwie dziewiętnaście lat, wspaniałą dziewczynę Monikę i całe dorosłe życie przed sobą. Monika będąca sanitariuszką w powstaniu warszawskim, uratowała mu życie. Na swój sposób był szczęśliwy, chociaż przez jego niepełnosprawność żyli w niewielkiej kawalerce i czasami głodowali, ale tak przecież miało wielu ludzi w Polsce. Nie to co w Niemczech.
Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyznaje, że ponosi moralną odpowiedzialność za tę zbrodnię, żadnego zadośćuczynienia jednak nie przewiduje.
Niemcy w ciągu sześciu lat wojny zabili około pięć milionów sto tysięcy obywateli polskich*. Gdy przechodzimy do dużych liczb, to przestajemy widzieć ogrom zbrodni. Trudno nam określić jak ogromna tragedia spotkała nasz kraj z rąk narodu niemieckiego. Pięć milionów sto tysięcy zabitych to tak jakby zabito wszystkich mieszkańców czterdziestu miast wielkości Opola. Gdyby ciała zabitych ułożono jeden po drugim, to powstałby łańcuch ciał o długości ośmiu tysięcy stu sześćdziesięciu kilometrów. Do równika z Warszawy mamy około pięć tysięcy osiemset kilometrów, a więc to zbył mała odległość, by ukazać cały łańcuch śmierci. Gdybyśmy szli osiem godzin dziennie z prędkością ośmiu kilometrów na godzinę, to towarzyszyłby nam łańcuch śmierci przez ponad cztery miesiące. To jest ogrom zbrodni, o których często wolimy nie mówić, aby nie psuć "dobrych" stosunków z Niemcami.
Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyznaje, że ponosi moralną odpowiedzialność za popełnione zbrodnie, żadnego zadośćuczynienia jednak nie przewiduje.
Moralna odpowiedzialność to zadośćuczynienie za zbrodnie. Niestety Niemcy są od tego bardzo daleko, w ich szkołach nie mówi się o skali popełnionych przez naród niemiecki zbrodni. Polacy w Niemczech nie mają statusu mniejszości narodowej, który został nam odebrany przez władzę III Rzeszy**, a w listopadzie 2014 niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych odrzuciło wniosek Związku Polaków w Niemczech o nadanie Polakom statusu mniejszości. Państwo niemieckie nie zwróciło zrabowanego mienia i do dnia dzisiejszego nie zadośćuczyniło za popełnione przez Niemców zbrodnie.
"Niemcy ponoszą polityczną i moralną odpowiedzialność za drugą wojnę światową, ale sprawa reparacji została zamknięta."
Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych
* https://ciekawostkihistoryczne.pl/2018/10/02/ilu-polakow-ponioslo-smierc-w-wyniku-niemieckiej-okupacji/
** opinie w sprawie odebrania (dekretem Goeringa z 1940 r.) Polakom statusu mniejszości są niejednoznaczne, tj. część historyków uważa że te prawa zostały odebrane, część historyków, że takich praw Polacy nigdy nie mieli.
Komentarze (211)
- No tak, bo my Niemcy, jesteśmy źli. Trochę kpina. I mam ten wielki komfort, żeby odpowiedzieć - nie mam pojécia, bo mam Niemców w najbliższej rodzinie.
Pozdr
Czemu tak niewiele się robi dla przywrócenia natury? I nie chodzi o pieniądze, raczej o brak takiej potrzeby.
Bez znajomości historii wszystko ludziom można wmówić, nawet gruszki na wierzbie.
Bardzo dobry tekst Jozefie
Mordowali, napadli jak bandyci, zostawili gruzy i za to powinni zapłacić. Bogacili się kradnąc, acteraz
Dla nich reszta swiata, to nadal podludzie.
A temat reparacji dzieli ludzi, bo nasz wspaniały rząd wyjął go z kapelusza jako temat zastępczy.
Pozdr
Przeklęte DNA! Dzisiaj prawnukowie ofiar mówią, że ponoszę moralną odpowiedzialność za czyny pradziadka.
Żądają ode mnie finansowego zadośćuczynienia za popełnione przez pradziadka mordy i utratę mienia.
Fakt, jestem bogaty.
Fakt, mają rację. To Jahwe bodajże mówił o przekleństwie sięgającego siódmego pokolenia.
Zapłacę.
Będę miał czyste sumienie. Pradziadek, psychol, może też.
A później, ci którzy pomogli ocalałym z pradziadkowej pożogi, pomogli nam, bo się ze sobą pokłócili.
A jeszcze później ciężko pracowała moja rodzina, w tym ja, na obecny dobrobyt.
Ale jak mus, to mus. Ponoszę moralną odpowiedzialność za zbrodnie pradziadka.
Tak czy nie?
Nie otrząśniemy się z tego żadnymi słowami. Być może żyjemy tylko dla kontynuacji życia z darami myślenia i wyboru. Tyle i aż tyle.
Pozdr
Smutne, że nienawiści końca nie ma, a Polacy taki niby wierzący naród. Wcale mnie nie zdziwi, gdy za którymś razem Niemcy fucka pokażą, bo ileż razy można się kajać i o przebaczenie prosić?
Uklęknięcie o historycznym znaczeniu
7 grudnia 1970 roku w Warszawie kanclerz Willy Brandt ukląkł przed pomnikiem upamiętniającym ofiary warszawskiego getta - gest, który przeszedł do historii.
https://www.deutschland.de/pl/topic/polityka/uklekniecie-w-warszawie-willy-brandt-kleka-przed-pomnikiem-bohaterow-getta
Nie wiem, czy zapłacą, życzyłabym sobie, ale tak durnego rządu w Niemczech od lat nie było ? Rozdupcą cały majątek i nie będzie z czego płacić.
Pisałam już, odpieprz się łaskawie od Szpilki, uważam, że jesteś straszny dureń, jeśli chodzi o politykę Niemiec, poza tym, także cham, który nie potrafi dyskutować bez obrażania interlokutora. Nie znasz współczesnych Niemców, nie wiesz, co myślą i czego chcą, zatem zamknij twarz przemądrzały kołtunie katulicki.
Kuriozum... państwo bez narodu? :)
Owszem, może być naród bez państwa, Kurdowie na przykład. Ale państwo bez "prywatnych" obywateli? Jakim cudem????
Państwo to ludzie na swoim terytorium, plus struktura administracyjna. Czasami tajna, jak miało to miejsce w polskim państwie podziemnym.
Wina wymaga kary, dla tych którzy w tym państwie zawinili, chocby biernie, np. Niemcy, którzy zagłosowali na partię Hitlera. Pamiętajmy jednak, że ci wszyscy winni to roczniki od 1920 w dół.
Czyli wszyscy oni to dziś stulatkowie już w grobach. Ewentualnie nieliczni żywi starcy - pradziadkowie.
Dzięki za komentarz
Jeżeli uważasz, że pisanie o popełnionych zbrodniach i żądanie (za te zbrodnie) zadośćuczynienia jest spowodowane nienawiścią, to trudno mi tu dyskutować, więc przyznaję ci rację, też jestem zaślepiony nienawiścią. Jeżeli uważasz, że żądanie zwrotu zrabowanego mienia pierwotnemu właścicielowi jest spowodowane nienawiścią, to także przyznaję ci rację– nienawiść mnie zżera. Jeżeli chodzi ci o innych rodzaj nienawiści, to proszę napisz, oc co ci chodzi. Gdzie w felietonie dałem ci powód, być mówiła o nienawiści Polaków. Czy czasem ten "fuck" nie jest właśnie nienawiścią do wierzących Polaków? (" Wcale mnie nie zdziwi, gdy za którymś razem Niemcy fucka pokażą, bo ileż razy można się kajać i o przebaczenie prosić?")
Przejdę zatem do kolejnej sprawy, a mianowicie niezrozumienia aluzji. Cóż, jak nazywasz to aluzją, a nie przeniesieniem sprawy na inny obszar, to tak uważasz. Ja jednak, tak jak napisałem wcześniej, nie piszę o poszczególnych osobach, a o państwie niemieckim. Człowiek żyje około osiemdziesięciu lat, państwo co do zasady dłużej. Poszczególny człowiek odpowiada sam za siebie, państwo za ogół społeczeństwa. Obywatel działa w ramach prawa (np. na terenie Polski, Niemcy wprowadzili prawo, iż za pomoc Żydom, Polakom grozi śmierć), a organy państwa ustalają prawo i je egzekwują (przez ludzi). Różnice są zasadnicze i trudno tym samym przenosić sytuację państwa, na pojedynczą osobę.
Do dzisiaj państwo niemieckie płaci emerytury wojskowe holenderskim esesmanom (ttps://www.money.pl/emerytury/emerytury-wojskowe-z-niemiec-dla-holenderskich-esesmanow-nawet-16-tys-euro-rocznie-6638443404757664a.html). Tym samym dzieci i wnuki oprawców, płacą oprawcom w podatkach. Nic nie stoi na przeszkodzie, by państwo wyemitowało stuletnie obligacje, osoba prywatna nie może zaciągnąć długu na taki okres. Pytanie dlaczego, jest zbędne. Giełda w USA powstała w 1817 r. i nie ma przeszkód, by akcje danej firmy były na giełdzie ponad dwieście już lat. W tym roku (2022) Niemcy zapłaciły ostatnią ratę reparacji wojennych Francji i Wielkiej Brytalni za I wojnę światową. Państwo to nie człowiek i działa na innych zasadach.
A co do uklęknięcia przed pomnikiem, to jest to pusty gest, gdy nie idzie za tym zadośćuczynienie. Może dla Niemca to traumatyczne przeżycie, nie wiem, nie jestem Niemcem. Zastanawiam się jednak, dlaczego to jest tak wielkie wydarzenie?
Pozdrawiam
https://dzieje.pl/rozmaitosci-historyczne/niemcy-wyplacily-francji-i-w-brytanii-ostatnia-rate-reparacji-wojennych-za
https://dzieje.pl/rozmaitosci-historyczne/niemcy-wyplacily-francji-i-w-brytanii-ostatnia-rate-reparacji-wojennych-za
Tu się zgadzamy, wina wymaga kary. Dzieci nie powinny odpowiadać za zbrodnie rodziców, jednak nie powinny także na zbrodniach przodków budować dobrobytu.
Podaję link w zakresie grabieży w czasie wojny.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Grabie%C5%BC_polskich_d%C3%B3br_kultury_w_czasie_II_wojny_%C5%9Bwiatowej.
Faktem jest, że jak uda się namierzyć daną rzecz, to jest ona oddawana. Moim zdaniem, gdy dana rzecz nie została oddana, państwo Polskie powinno otrzymać stosowną rekompensatę
Basta. Finito. Nie jesteśmy żebraczym krajem. Mamy dziś się całkiem dobrze.
Honor. Mówi wam to coś?
Muszę iść. Do napisania.
Napisałam o niegasnącej nienawiści, odnośnie do odszkodowania też się wypowiedziałam, jeśli tylko się uda wyegzekwować, jestem za, aczkolwiek wątpie przy obecnym rządzie niemieckim.
Czy orędzie Episkopatu Polskiego pod kierunkiem Wyszyńskiego - "Udzielamy przebaczenia i prosimy o przebaczenie" to też słowa bez znaczenia?
O nic mi nie chodzi, odniosłam się do komentarza Wrotycz i to wszystko. Też pozdrawiam.
https://plus.polskatimes.pl/krotka-historia-niemieckich-reparacji-dla-izraela/ar/c15-16835149
Nienawiść masz wszędzie na świecie. Taki jest człowiek.
Co do tego orędzia, to uważam za błąd, nie jedyny zresztą naszego kościoła (o czym nieco wyżej)
Doprawdy? To może całkiem się odseparować od Niemców, mimo że to nasz największy partner gospodarczy? Jak nienawidzić to pełną gębą i z pełną konsekwencją. W żadnym kraju postkomunistycznym nie widziałam tak dużo polskich wyrobów jak w Niemczech właśnie.
A nie przyszło Ci do głowy, że obecne pokolenie Niemców ma ogromne poczucie winy i żyje z ogromny brzemieniem przez czyny swoich dziadów?
A może to dobrze, że nacjonalizm na Ukrainie wciaż żywy i że nas Ukraińcy nienawidzą, niech żyje nienawiść na wieki wieków amen!
Tacy jesteśmy jako ludzie, pełna paleta uczuć, poglądów, sposobu patrzenia na świat.
Od ciebie zależy, co wybierzesz.
Pozdr
No ja jestem sprawna, ty srasz pod siebie, nie musisz się mścić za swój stan na innych.
Mnie też to strasznie dziwi, jak to się stało, że taka kobieta została kanclerzycą? Kto jej pomagał w karierze? Pewnikiem ktoś wpływowy, trzeba by książkę przeczytać, wbrew pozorom Merkelowa ma wielu wrogów, wielu ją krytykuje, a wszystkie jej polityczne szwindle i wpadki opisano.
Na ucho Ci powiem, że wielu Niemców nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie, zaś Kohl nie był za dobrym politykiem, Schroeder powiedział Merkelowej w oczy, że się na kanclerzycę nie nadaje i jak widzimy, miał rację, niestety, aczkolwiek to on uzależnił Niemcy energetycznie od Rosji.
Łukasz Jasiński ?
Hahhaahha, wesołek z Ciebie, dziękuję bardzo, ale mi seksu nie brakuje ?
Ciekawy wywód, a tu się zgadzam - zbrodniarze niemieccy.
A my powinniśmy unieść się honorem... i niczego nie wymagać, chociaż zamienili wszystko w gruzy, wykradli co się dało i wymordowali miliony ludzi.
Zadziwiająca logika.
23 sierpnia 1953 roku rząd PRL zadeklarował chęć rezygnacji z odszkodowań wojennych od Niemiec. Następnego dnia, 24 sierpnia, PRL wraz z ZSRR, uznała, że dotychczasowe zadośćuczynienie wystarczy i nie będzie żądać kolejnych kwot. Po latach rozwiązano także sporne kwestie z zachodnimi Niemcami.
Historyk Wojciech Roszkowski wyjaśnił, w jaki sposób Polska miała rozliczyć się z Niemcami za wojenne straty:
"Zgodnie z uchwałami poczdamskimi Polska miała (...) otrzymywać odszkodowania za pośrednictwem ZSRR. Kreml orzekł, że z sum należnych Polsce trzeba odliczyć 6 mld dolarów jako różnicę w wartości majątku nabytego przez Polskę na zachodzie i utraconego na wschodzie.
Gdy Mikołajczyk zaznaczył, że Rosjanie wywieźli z Ziem Odzyskanych większość majątku ruchomego i inwentarza, Mołotow stwierdził, że wartość tych urządzeń wyniosła tylko 500 mln dolarów. Kreml zgodził się odstąpić Polsce ze swej części reparacji 15 proc. wszystkich dostaw z radzieckiej strefy okupacyjnej i 15 proc. majątku z zachodnich stref okupacyjnych Niemiec".
Czytaj więcej na https://historia.interia.pl/prl/news-24-sierpnia-1953-roku-polska-zrzekla-sie-reparacji-od-niemie,nId,5437639#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Nie, napisano o odszkodowaniach wojennych dla Polski, odszkodowanie miał nam wypłacić ZSRR, a że ZSRR juz wtedy był dziadem, to wiadomo, jak to się skończyło.
Dlatego zaznaczyłam, że nie wiem, czy to się da prawnie odkręcić, jeśli się da, to świetnie dla Polski, nareszcie jakaś sprawiedliwość, bo pieniądze Polsce się należą, bez dwóch zdań!
Łukasz Jasiński
Aha, ale Unia bez Niemców, gdy to największy płatnik do unijnej kasy? Czwarta gospodarka świata po USA, Chinach i Japonii, widziałeś dwudzistoletni sprzęt polskiej firmy? Niemiecki!
http://www.ejg-przewierty.pl/zestawy-wiertnicze.php
Maszyny wiertnicze DITCH WITCH zakupione z funduszy unijnych:
http://www.ejg-przewierty.pl/zestawy-wiertnicze.php
A widziałeś maszyny, które drążą tunele w Alpach? Popatrz sobie na tę do borowania w ziemi, oglądałam live jej pracę w zamarzniętej ziemi! Kolos niesamowity i niesamowity cud natury.
https://www.alamy.de/grosse-bohrmaschine-zum-bohren-von-lochern-in-den-boden-auf-der-baustelle-image389826578.html
Bez kasy Niemców Unia się rozdupcy, a nasza gospodarka mocno podupadnie.
Tak, a kto da kasę na polskie fundacje?
- siedemdziesiąt procent nieruchomości posiadało status własności prywatnej jak dworki szlacheckie - ziemiaństwo (nomen omen: przed wojną moi przodkowie posiadali dworek w Jasionce - okolice Rzeszowa, który został zniszczony przez Niemców), fabryki (przykładem jest Łódź), handel (przykładem są obywatele polscy wyznania mojżeszowego) - przykłady można mnożyć,
- państwo potrafiło wybudować od podstaw nowe miasto jak Gdynię i stworzyło Centralny Okręg Przemysłowy, robiło wszystko co mogło: tworzyło nowe miejsca pracy (nomen omen: budynki socjalne, jadłodajnie i noclegownie dla robotników),
- pomagło również chłopom: próbowało zniszczyć analfabetyzm - budując nowe szkoły po wsiach, jednak: tutaj sytuacja była wyjątkowo skomplikowana przez przeludnienie terenów wiejskich, grunt, że nie dochodziło do kanibalizmu jak na terenach ukraińskich (w dzisiejszym tego słowa znaczeniu),
- najgorzej było z zakupem uzbrojenia dla wojska: II Rzeczypospolita Polska była traktowana jako wrzód na tyłku Europy, dlatego teraz: realnym sojusznikiem Polski są USA (mimo, że pozwalają na istnienie antypolskiej telewizji), Korea i Włochy - te kraje nie odmawiają Polsce sprzedaży uzbrojenia,
- dowodem na istnienie bogatego i silnego przedwojennego państwa jest jego kontynuacja podczas II Wojny Światowej: struktury Polskiego Państwa Podziemnego, największa na świecie podziemna armia (Armia Krajowa, tak przy okazji: dodam jeszcze Armię Ludową i Narodowe Siły Zbrojne), największa liczba uratowanych żydów: nawet dotąd nie wiadomo ilu żydów Polacy ukrywali - tą sprawę będą przez długie wieki badać historycy i rozszyfrowanie Enigmy,
- kontynuacją była walka z sowieckim okupantem, która doprowadziła do powstania Solidarności, a kontynuacją Solidarności jest Marsz Niepodległości organizowany 11 listopada,
rozumiesz, Szpilko? Nie, nie wyskakuj mi z gospodarką, bo: ja ci pokażę, że produkty, które wymieniłaś nie są pochodzenia polskiego, chociaż: zostały wyprodukowane w Polsce w niemieckiej fabryce - Niemcy potrzebują po prostu taniej siły roboczej, dlatego trwa werbalna, gospodarcza i finansowa wojna: z jednej strony rząd premiera Mateusza Morawieckiego nie chce dopuścić do obniżenia inflacji kosztem milionowych zwolnień z pracy - wzrostem bezrobocia, a z drugiej strony: Niemcy, którzy mają ogromny wpływ na gospodarkę Polski (dzięki prywatyzacji i reformom Balcerowicza, także: Tuska) - sztucznie zawyżają ceny, aby zmusić rząd do kapitulacji, tym samym: sprowokować niepokoje społeczne i doprowadzić do upadku państwa - bankructwa, jednakże: zapomnieli oni o tym, iż istnieje jeszcze w pełni suwerenny Narodowy Bank Polski i Bank Gospodarstwa Krajowego. Wiesz, Szpilko, co oznacza wzrost bezrobocia? Wzrost biedy, a za biedą idą kolejne problemy: złodziejstwo, pijaństwo i beznadzieja - samobójstwa, także: wzrost wydatków socjalnych, jeśli już: to niech Niemcy najpierw wybudują w Polsce schroniska, jadłodajnie, domy opieki, więzienia, noclegownie, mieszkania socjalne i różne przytułki, nie może być tak, by potem całą odpowiedzialność przerzucać na barki państwa polskiego, de facto: podatników, kończąc: trzymam kciuki za premiera Mateusza Morawieckiego - niech wybuduje Centralny Port Komunikacyjny, niech dokończy całą sieć autostrad i dróg ekspresowych i niech odbuduje Pałac Saski, trzymam również kciuki za przyszłego prezydenta Polski: Mariusza Błaszczaka - niech unowocześnia, zbroi i modernizuje Wojsko Polskie.
Łukasz Jasiński
Świątynia Wiedzy
Miała ona siedem metrów kwadratowych: po lewej stronie regał - sto mądrych książek, kolekcja: znaczków, monet i banknotów, osobista własność twórcza - intelektualna: wiersze, aforyzmy i eseje, ubrania i różnego rodzaju trunki - wódki, piwa i wina, dalej: nowoczesny telewizor plazmowy, odtwarzacz płyt filmowych i blisko trzysta filmów - klasycznych, także: pokojowa antena cyfrowa, po prawej stronie - kanapa i trzy klasyczne obrazy wisiały sobie na białej ścianie oświeconej świątyni wiedzy, epicentrum: biurko - tutaj codziennie pracowałem nad nowatorskim kierunkiem filozoficznym - jasinizmem, konstytucją polskiej rzeczypospolitej narodowej i ciałem, umysłem i duszą - cudem, studiowałem: Biblię, Talmud i Koran, teraz: pozostała mi ewidencja - pobytów, ten system ze mnie zrobił osobę bezdomną, ten system próbuje ze mnie zrobić alkoholika i ten system próbuje ze mnie zrobić osobę chorą psychicznie - niezrównoważoną, więc: wojna - trwa!
Łukasz Jasiński (2019)
A teraz mam 24 mkw lokalu socjalnego (otrzymałem w lipcu 2021) i duże możliwości finansowe, a jednak... Śpię na materacu, wszystkie dokumenty trzymam w torbie podróżnej i kupiłem tylko lodówkę: jaką mam gwarancję, że nie zostanę po raz kolejny wyrzucony i okradziony? Powiem ci coś, po takim doświadczeniu - człowiek nie ma już motywacji, aby zaczynać wszystko od samego początku, jest to po prostu praktyka błędnego koła, inaczej: śmiertelna rutyna - gospodarcza, kościelna i małżeńska.
Łukasz Jasiński
Od pracy na polach dużo pieniędzy się nie ma, na pewno nie będzie się bogatym. A co jest ważne?
Klepanie biedy? Chyba jednak nie, skoro wszyscy chcą do USA, a nie do Rosji ?
Łukasz, nic nie mogę zaradzić na Twoje problemy, przykro mi, ja się dlatego wyniosłam, żeby mieć normalnie i nie musieć czekać na mieszkanie 30 lat.
Pozdrawiam
Sorki, że się wtrącam. Nie wiem jak wrażenia Łukasza, ale moja niesłysząca znajoma, której swojego czasu posłałam tekst, stwierdziła, że bardzo daleko.
Nie pamiętam dokładnie, ale i w ogóle i w szczególe. Utwkiło mi tylko, że ktoś musiał bohaterowi zwrócić uwagę żeby dotknął muzyki, jakby sam z siebie drgań nie wyczuwał (pewnie coś przekręcam, ale taki był sens). To ją wręcz oburzyło ;). Ale może to kwestia indywidualnego odbioru.
Dzięki
Może Łukasz powie coś więcej. Albo w ogóle inaczej.
Uważaj, bo jakiś pogański biseksualista cię zapnie.
- Trzeci kot idzie za drugim, ile jest kotów? Dziewięćdziesiąt ludzi odpowie, że trzy, skoro, trzeci idzie za drugim, to: drugi musi iść za pierwszym, prawda?
A ja należę do mniejszości i odpowiem tak: są dwa koty, a trzeci jest w drodze, trzeci kot to samiec, który obwąchuje drugiego kota - samicę, a ten w drodze - dopiero przyjdzie na świat, więc? Która odpowiedź jest prawidłowa?
Łukasz Jasiński
Wyrywek mądrości
Badanie zostało przeprowadzone dnia dwudziestego piątego maja w tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym roku ze względu na całkowitą utratę słuchu.
Wynik badań psychologicznych: rozwój umysłowy oceniany w oparciu o wyniki badań Skalą Leitera kształtuje się powyżej poziomu inteligencji przeciętnej. Orientacja przestrzenna, koordynacja wzrokowo-ruchowa jak również funkcja grafo-percepcyjna powyżej normy dla wieku. Na dobrym poziomie myślenie logiczne i rozumowanie przez analogie. W sytuacji zadaniowej, która nie angażuje mowy, chłopiec chętnie i samodzielnie pracuje, dobrze koncentruje uwagę i jest dość wytrwały. Nie inicjuje kontaktu werbalnego. Odpowiada na bardzo proste pytania dotyczące klocków, obrazów itp. itd. Na pytania oderwane od konkretnej sytuacji reaguje zahamowaniem, a nawet przejawami negatywizmu - buntem. Niepewny, nieufny i gotowy do natychmiastowego wycofania się z kontaktu w obliczu niepowodzenia.
Jest to formalnoprawny dowód potwierdzający, że posiadam wrodzoną inteligencję jako osoba z nabytą niepełnosprawnością - niesłysząca, nielegalnie - bezdomna, jednak: myśląca - samodzielnie.
Łukasz Jasiński (2019)
Hahahaha!
Pozdr
Dlatego, kiedy mamy teraz własny rząd, nie ma dziwne, że wystepujemy o odszkodowania.
Bogacili się na naszej krzywdzie, gdzie jest więc ich honor, że nie chcą nam oddać, co zagrabili, zniszczyli, wymordowali?
Miłego Dnia, pora z pościeli się podnieść.
1. Wybaczać mogą tylko ofiary (!) nazistowskiej eksterminacji, czyli już nie my. My możemy potępić ówczesnych zbrodniarzy, ale już do ich dzieci, wnuków, prawnuków nie powinniśmy mieć pretensji. Bo absolutnie nie wyobrażam sobie sytuacji, w której moi potomkowie (dzieci, wnuki, prawnuki, itd.) miałby być obciążone moją zbrodnią, być odpowiedzialnymi moralnie za moje ! winy. To przecież głęboko niesprawiedliwe.
A ewentualne reparacje jedynie mogą mieć uzasadnienie w roli straszaka, przykładu dla sprawców. Napraw jak najszybciej swój błąd, oddaj, co zabrałeś, bo już same odsetki poważnie obciążą budżet państwa (i obywateli). Czyli: nie zaczynaj wojny, bo będzie ciebie, narodzie, i elito rządząca naprawdę sporo kosztowała. Więcej niż ewentualne zyski z grabieży.
2. Honor. Jeżeli dzisiaj (!) ktoś uważa, że jest poszkodowany, cierpi biedę przez zbrodnie niemieckie z czasów II wojny św. - niech się o tę kasę ubiega... od potomków nazistów. Ma prawo. Indywidualne pozwy są rozwiązaniem.
Każdy inny powód jest odcinaniem kuponów od cierpienia naszych przodków. Cynizm do kwadratu. To może poprośmy, aby taki Putin atomówką nam przywalił - wtedy i naszym potomkom Rosja będzie płaciła.
O jak dobrze będzie się żyło naszym dzieciom (wnukom, prawnukom...), kiedy nas zabije.
3. Lepiej zasypywać rowy między sąsiadami, niż je pogłębiać, tym bardziej, że wojna buzuje na naszej wschodniej granicy. Czysto pragmatycznie się zachowywać, dla własnego bezpieczeństwa budować silną, przyjazną koalicję wobec potencjalnego agresora.
To tyle.
Może jeszcze słowo o reparacjach dla Izraela. Jest przyczółkiem Zachodu w zupełnie innej kulturowo cywilizacji, to raz.
Dwa, w czasie II wojny św. żaden inny naród nie był a priori skazany przez bezwzględnych fanatyków na totalną zagładę. Mieli zniknąć. I znikali masowo, wcześniej zamykani w gettach. Na oczach świata, który nie chciał wtedy uwierzyć (np.misja Karskiego) w ową, realizowaną nieludzką opcję. Zresztą antysemityzm to grzech nie tylko nazistów.
Mają tym samym powracający lęk przed powtórzeniem się Holokaustu, bo wszyscy ich wtedy zawiedli, prawie wszyscy poza chlubnymi wyjątkami.
Niemniej nie popieram ich teraźniejszego wyciągania kasy. Winowajcy wymarli, bądź są w trakcie umierania.
Pozwy cywilne ewentualnie.
Ponieważ nie my jesteśmy ofiarami III Rzeszy, nie możemy zbrodniarzom wybaczać.
Natomiast możemy, kierując się miłością/empatią/przyjaźnią, wyciągnąć rękę do ich potomków.
Bo oni w tych zbrodniach nie brali udziału, nie są winni. A uporczywie każe im się takimi czuć.
To straszne.
No ale podobno najpierw trzeba umieć siebie zaakceptować/kochać, aby odwdzięczyć się tym samym bliźnim.
Nie znam przypadku, żeby któryś z winnych, jak Lord Jim Conrada powiedział: ,,przychodzę pełen żalu'. To jest pieprzenie o wyłącznej winie nazistów i zniewolonej reszcie.
Takie głosy pozbawiają naród instynktu samozachowawczego. Polataj sobie z Ochojską albo innymi nie mniej wrażliwymi. Pożytecznymi idiotami. Nie dla nas, kolonizowanych od nowa – po 1989 gospodarczo i kulturowo.
Póki co można mieć różne zdanie, ale wolności jakby mniej.
Pozdrawiam
Sorry, ale mnie do nienawiści wobec potencjalnego winowajcy nie zmusi nikt.
Zresztą, coż ja mogę, że ekonomia rządzi. Czytaj: biznes, czytaj: zysk, czytaj: chciwość.
W piekle żyjemy, a nie popełniamy zbiorowego harakiri, bo wbity w nas instynkt samozachowawczy. To wyjątkowo mocna bestia.. Na dodatek DOBRO prosi, aby je zamykać w sercach. I piękno, nawet najbardziej odległe, wciąż przyciąga.
Paranoja.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
A co do żydokomuny, jej odpowiedzialność za mordy na polskim narodzie są porównywalne do tych niemieckich. Mylisz się też co do holocaustu. Raz, że narody słowiańskie a w szczególności Polacy czekali po prostu na swoje miejsce w drugiej kolejności, ale mimo tego w ciągu sześciu lat Niemcy wymordowali w różny sposób nie mniej etnicznych Polaków, niż Żydów. To cierpienia Polaków są wyjątkowe, na każdym kroku jeżdżąc po Polsce spotykam pomniki rozstrzelanych mężczyzn i kobiet, ile egzekucji ulicznych, bądź ukrytych (np. Palmiry) było w samej Warszawie. Przed rozstrzelaniem tych ludzi katowano w wymyślny sposób. Polacy zapełniali wszystkie obozy koncentracyjne, których z filiami było w całych Niemczech i na okupowanych terytoriach kilka tysięcy.
Polaków miało pozostać według planów zaledwie kilka milionów. Po drugie całkowita zagłada narodu żydowskiego nie była możliwa, więc chrzanienie, że cały naród jej podlegał to zwykle brednie. To naród tak rozproszony terytorialnie, że Hitler musiałby opanować cały glob, co było mało prawdopodobne, praktycznie niemożliwe, żeby wykonać holocaust na całym narodzie. W Rosji Żydów żyło co najmniej drugie tyle co w Polsce, (czy chociażby w Ameryce, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, nie mówiąc o krajach azjatyckich) i de facto tam rządzili zza pleców Stalina. I to oni stworzyli pierwszy tak metodycznie zbrodniczy ustrój w historii, eksterminując nie tylko Polaków, ale choćby Tatarów, czy inne narodowości. Co wyrabiała u nas żydokomuna po wojnie to odrębny temat. Po co więc te ściemy? Ty dobrze znasz historię.
Głównym celem Hitlera była żydokomuna, której najbardziej nienawidził, zresztą jasno to wyłożył dlaczego, a my zostaliśmy zostawieni na deser, do wymordowania w drugiej kolejności. Na zamojszczyźnie choćby Niemcy uczynili taki przedsmaczek, tego co miało stać się na wszystkich terytoriach polskich z Polakami.
Polski nie było. Jeżeli była, to były polskie obozy śmierci.
Było za to Generalne Gubernatorstwo i tam groziła śmierć za ucieczkę z getta i pomoc w ukrywaniu się ludności pochodzenia żydowskiego według prawa rasowego norymberskiego.
https://sztetl.org.pl/pl/slownik/kara-za-pomoc-zydom
Pozdr.
Jakoś Niemcy nie patrzyli na to czy ktoś jest komunistą czy nie. Wszyscy Żydzi byli zabijani podczas likwidacji getta. Niemcy mieli żal do ustaszów - Chorwaci , że nie pozwalają im na mordowanie Żydów - konwertytów na katolicyzm. Więc głównie chodziło o eksterminację narodu bez względu na wyznanie i poglądy polityczne.
"Ruch komunistyczny w Polsce międzywojennej zrzeszał w latach trzydziestych 20–30 tys. członków. Żydzi stanowili wśród nich w przybliżeniu 30 proc. Reprezentacja w gremiach kierowniczych
i wśród ideologów redagujących materiały propagandowe była większa i przekraczała 50 proc. Różnie w poszczególnych miastach przedstawiała się też struktura narodowościowa KPP i innych komunistycznych agend. Przykładowo w Warszawie w 1925 r. Żydzi mieli stanowić 46 proc. członków lokalnych ogniw KPP. Wielkości względne mówiące o setkach działaczy i ok. 10 tys. Żydów − szeregowych
członkach ruchu komunistycznego – robią duże wyobrażenie. " POLSCY ŻYDZI WOBEC
KOMUNIZMU PRZED ZAGŁADĄ - GRZEGORZ BERENDT, IPN GDAŃSK
Żydzi, Polacy, Niemcy, Rosjanie chcieli żyć. A politycy pociągali za sznurki. Oczywiście, można wszystko zrzucić na Żydów, jak chcą antysemici.
Dzisiaj na Ukrainie czci się rzeźników Polaków i Putin robi Ukraińcom podobną rzeź - Bucza, Izium. Czy ludzie kiedykolwiek zmądrzeją? Obawiam się, że nie.
Z Polski, ani narodu polskiego nie wyszła żadna zbrodnicza ideologia, ani nie mieliśmy żadnych przywódców "wybitnych" zbrodniarzy, głoszących i popierających gwałty, rabunki, ludobójstwo na innych narodach. Te parę przypadków jak Dzierżyńskich, Marchlewskich i parę podobnych, to oczywiście w każdym narodzie się zdarzają, ale to był nikły odsetek, marginalny można rzec.
Powiem Ci w sekrecie, że podobnie myślą Żydzi o narodzie żydowskim, Niemcy o narodzie niemieckim i Rosjanie o narodzie rosyjskim. Wszyscy są najbardziej poszkodowani.
Kiedyś była taka pani Steinbach. Prowadziła centrum przeciwko wypędzeniom. Ale ona mówiła o wypędzeniach Niemców. Mój pradziadek miał dom murowany na wsi, jako jeden z nielicznych. Jego rodzina dostała 5 minut na spakowanie się i wyniesienie się z domu. A poduszkę niemiecki żandarm wyrzucił z powrotem do domu. Trzeba widzieć szeroko co się działo na świecie, a nie tylko o sobie i o swoim narodzie. Dom zajęli Niemcy z Besarabii, przesiedleni w ramach tzw "Heimkehr". Jak nadchodziła armia czerwona uciekli z domu ze strachu przed zabiciem i gwałtami. Nikt ich nie wyganiał. U mnie gdzie mieszkałem przez całe życie (pisałem już o tym) wrócili po wojnie Niemcy. I Polacy - zwykli ludzie pozabijali ich w samosądzie. Kobiety zostawili i stłoczyli w malutkim domku. Przychodzili Polacy gwałcić Niemki - żony i córki zabitych Niemców, ale mój dziadek je bronił przed Polakami. Dostał po nich dom, sam zostawił na dzisiejszej Ukrainie -10 miesięcy spał z rodziną w dziurze w ziemi, bo UPA przychodziła i paliła polskie wsie, a ratujących się przed pożarem przebijali widłami. Bohaterowie Ukrainy !!!
. A Polską nic nie ugra na Ukrainie, bo Rosjanie ja zburzą do zera i nie pozwolą nikomu tam wejść. Jak zabraknie im konwencjonalnej broni, zaczną walić atomem.
"Skasują" ich jak podczas hołodomoru. Czy nie powinniśmy zatem pomagać Ukrainie?
Powinniśmy, ale nie kosztem prawdy. Niech Ukraina przeprosi za zbrodnie UPA i zniszczy pomniki zbrodniarzy. W Niemczech nie ma pomników Hitler i Goeringa.
No i pokonali Niemców
Co do powstania wielkopolskiego to rzeczywiście tak było, i chyba też to, że powstanie było masowe, praktycznie cała ludność zdolna do noszenia broni przystąpiła, a broń zdobywali też na Niemcach. Poza tym w Berlinie w tym czasie była rewolucja socjalistyczna, zanim się z tym uporali trochę to potrwało. I szok Niemców po przegranej wojnie. I brak jakieś zdecydowanej władzy. Dopiero co obalono monarchię. Wszystkie te czynniki zadecydowały. A to, ze nie odzyskaliśmy wtedy całości Wielkopolski i Pomorza zawdzięczamy politykom, także niestety Korfantemu, którzy cały czas gadali o układach z Niemcami, bo się ich bali. Powstańcy chcieli rozszerzyć zasięg walk na Pomorze, ale im tego zabroniono. Dziwne, że nawet Piłsudski nie popierał powstania wielkopolskiego, bo nie chciał zadzierać z Niemcami, a wszystkie zasługi można przypisać ludności, były oddolne.
Nic!
Niech więc nie poczuwaja się Niemcy do żadnych zobowiązań, niech żyją w przeświadczeniu, że każdego bestialstwa mogą dokonać, a głupole i tak im darują, bo są zbyt honorowi, żeby upomnieć o coś, do czego mają prawa, wzorem tych, którzy z takich właśnie praw skorzystali. I to bez żadnej łaski.
A Polacy niech się cieszą honorem...
Pozdr.
Byłam z siostrą na spacerze. Idziemy a tu restauracja. Patrzę, obok też. Okazało się jednak, że to był dom mieszkalny tak postawiony przy ulicy.
"Mylisz się też co do holocaustu. Raz, że narody słowiańskie a w szczególności Polacy czekali po prostu na swoje miejsce w drugiej kolejności, ale mimo tego w ciągu sześciu lat Niemcy wymordowali w różny sposób nie mniej etnicznych Polaków, niż Żydów. To cierpienia Polaków są wyjątkowe, na każdym kroku jeżdżąc po Polsce spotykam pomniki rozstrzelanych mężczyzn i kobiet, ile egzekucji ulicznych, bądź ukrytych (np. Palmiry) było w samej Warszawie. Przed rozstrzelaniem tych ludzi katowano w wymyślny sposób. Polacy zapełniali wszystkie obozy koncentracyjne, których z filiami było w całych Niemczech i na okupowanych terytoriach kilka tysięcy.
Polaków miało pozostać według planów zaledwie kilka milionów. Po drugie całkowita zagłada narodu żydowskiego nie była możliwa, więc chrzanienie, że cały naród jej podlegał to zwykle brednie. To naród tak rozproszony terytorialnie, że Hitler musiałby opanować cały glob, co było mało prawdopodobne, praktycznie niemożliwe, żeby wykonać holocaust na całym narodzie". ----> odpowiem tak:
każde cierpienie, obojętnie jakiego człowieka, jest podobnie przeżywane, odczuwane, bo bez względu na nację, wszyscy mamy ten sam fizyczny i psychiczny "sposób" jego doznawania. Czy to będzie Żyd,, czy Polak, czy Rom, Niemiec, Japończyk, Rosjanin etc. etc.
Wyróżniłam Żydów (Holokaust) ze względu na daleko wcześniej powstały antysemityzm, który spowodował, że stali się "kozłem ofiarnym", czyt. winowajcą klęsk wszelakich w Europie. Mieli zatruwać studnie, przywlec zarazy, być winnym klęski Niemiec w I wojnie światowej, okradać nagminnie narody, z którymi, pozbawieni własnego terytorium, zamieszkiwali. Stygmat straszny, do dzisiaj zresztą po części ciągle żywy.
Oczywiście ucierpiało wiele narodów, potwornie, niewyobrażalnie, zaledwie przedsmak mamy tego dzisiaj na Ukrainie.
Tak, Polaków miało zostać, z tego co pamiętam, ok. 7 mln. Roboli pracujących na rzecz dobrobytu III Rzeszy. Natomiast Żydzi mieli być zwyczajnie wymazani z populacji ludzkiej wg Hitlera.
Popatrz na liczby, na straty osobowe:
Żydów przed wojną w Polsce (39') było: 3 250 000, a w czasie okupacji umarło ich ok. 3 mln, co stanowi utratę 90% populacji.
W Europie było ich: 9 067 000, zginęło prawie 6 mln, a więc prawie 60% populacji.
Polaków w 39' było: 34 849 000, zginęło w czasie II wojny św. ok. 6mln, czyli 17% naszej populacji poniosło śmierć.
Oczywiście to tylko i aż liczby. Porównywalne, jeżeli chodzi o ilość zmarłych ludzi, ale drastycznie różne, gdy bierzemy pod uwagę możliwość przetrwania narodu. I dlatego żydowski Holokaust był wyjątkowy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ofiary_II_wojny_%C5%9Bwiatowej#%C5%BBydzi
A zamiast zarzucania całemu światu antysemityzmu, zastanów się które to gazety promują antyludzkie i antypopulacyjne ideologie lewackie, czyli dwudziestopierszowieczną odmianę marksizmu, zobacz który to portal brzydzi się polską niepodległością blokując konta polskich patriotów, kto eksterminuje bezwzględnie osiadłą tam od dwóch tysiącleci ludność w Strefie Gazy i na zachodnim brzegu Jordanu w imię lebensraumu.
Fakt, nie ma ścisłych danych na temat strat osobowych narodu żydowskiego i polskiego w czasie II wojny światowej, bo nie sposób było dokładnie ewidencjonować wszystkich śmierci.
Przybliżenie może sięgać, powiedzmy: góra ok. miliona osób, ale nie więcej. Skąd wziąłeś te 12 mln zmarłych Polaków, z jakiego wiarygodnego źródła?
Porównujemy zagładę Żydów i Polaków w czasie ostatniej wojny.
Ani przed, ani po. Niech się dyskusja nie rozłazi, rzekłabym: propagandowo.
No więc przejdźmy do sedna.
Twierdzisz, i słusznie, że diaspora żydowska była liczna, zatem 60-ścio procentowy wynik strat osobowych tego narodu w czasie Holokaustu jest dalece nierzetelny. Okey, nie mam pod ręką żadnych danych liczbowych na temat żydowskiego rozproszenia przed 1939. Wątpliwe, że w ogóle są, bo ponad dwa tysiące lat minęło, od kiedy diaspora z konieczności się zaczęła, bo Żydzi zostali tułaczami, narodem bez własnego państwa.
No to może z konieczności zestawmy tę demograficzną, 60-sięcio procentową stratę Żydów w Europie ze stanem obecnym.
Doliczmy do liczby Żydów z Izraela, dzisiaj to ok.6 mln ludzi, również i tych zamieszkujących współczesne diaspory: USA – 6125000, Rosja – 800000, Francja – 606000, UK – 300000, Niemcy – 220000, Brazylia – 130000, RPA – 106000, Australia -100000, Meksyk – 50000, Iran – 35000, Turcja – 30000, Włochy – 30000 (dane z 2005r.), plus o wiele mniejsze skupiska, crico 500000. Czyli łącznie dzisiaj żyje ok. 15 mln Żydów.
Podczas wojny, tylko w Europie, ten naród stracił ok. 6 mln ludzi. Jaki to procent? Mam nadzieję, że wyliczę.
15 mln – 100%
6 mln - x
x = 600 : 15
x = 40%
A teraz nasz procent strat w stosunku do aktualnej liczby Polaków.
Którzy, jak dobrze wiesz, też rozproszyli od czasów zaborów.
Jest nas ponad 38 mln żyjących w Polsce i... (tu niespodzianka): co najmniej 12 mln poza krajem. Niektóre dane oscylują wokół 20 mln. Dodajmy najmniejszą możliwość: owe 12 mln do 38 mln, i mamy 50 mln Polaków.
50 mln – 100%
12 mln (niech Ci będzie) – x
x = 1200 : 50
x = 24%
Niemal dwa razy więcej zginęło Żydów, 40% do 24% w stosunku do stanu obecnego.
A jeśli weźmiemy pod uwagę oficjalne dane: śmierć ok. 6 mln Polaków w czasie II wojny, jest tak:
50 mln -100%
6 mln – x
x = 600 : 50
x = 12%
No i mamy przytłaczającą różnicę: 40% strat Żydów do 12% strat Polaków oczywiście w relacji do aktualnej liczby ludności. Który naród, tym razem z emigrantami, był potencjalnie bardziej zagrożony unicestwieniem?
Odpowiedz swojemu sumieniu.
Nie mam też wątpliwości, że człowiek po tych kilkudziesięciu latach się nie zmienił i wciąż jesteśmy zdolni to takich zbrodni.
Trzeba pamiętać i przypominać, może to coś da. Kraje winne takiej jatce powinny za to wszystko zapłacić. Zaraz po IIWŚ był pomysł, by Niemców trzymać w obozach osobnych dla kobiet i osobnych dla mężczyzn. Niemcy by zniknęli z tej ziemi, ale zawsze znajdą się inni. Taki jest człowiek, niestety.
Mówimy wyłącznie o stratach polskich z rąk niemieckich, i tu z z reguły podawana jest liczba około trzy miliony. A co ze stratami z rąk sowieckiej żydokomuny? Ja oceniam to na kolejne dwa, trzy miliony. Sama likwidacja więzień na kresach i zabójstwa dokonane zaraz po zajęciu ziem wschodnich to kilkaset tysięcy, później wielka czystka antypolska to kolejne kilkaset tysięcy, ofiary czterech wielkich wysiedleń w ziem wschodnich. Nikt do dzisiaj poważnie tego nie obliczył, ani tym bardziej nie nagłaśnia.
Jaka była w 39 dokładna populacja Żydów, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie i wtedy z tych danych można dokonać procentowych wyliczeń. A nie na zasadzie mniejszości narodowych w danym kraju.
Dane dotyczyły przedwojennej liczby ludności obu nacji w Europie, są porównywalne w tej samej jednostce czasu i terenie.
Izraela nijak nie można w nie wbić, bo po prostu wtedy go nie było na mapie.
Powstał bodajże w 1948.
Niemniej zginęło ich tyle samo co Polaków, a może mniej dodając jeszcze stalinowskie zbrodnie.
Czy zastosujemy hitlerowskie ustawy norymberskie do określania narodowości?
O Żydach ciągle się słyszy, bo oni swego pilnują, a my też pilnujemy ich a nie swego, a przecież uczą rozumu?
Tyle samo Niemcy wymordowali Żydów co Polaków...
Tylko tyle.
Mądrzy byli... więc czemu to swoimi mackami nie sięgnęli NSDAP, Hitlera? Czemu dopiero pod koniec XIX wieku narodził się syjonizm, mający na celu reaktywację państwa żydowskiego po tysiącach lat rozproszenia?
Antysemityzm ma różne oblicza, czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak podświadomie jemu ulegamy.
Kemilk, czemu uważasz, że dyskusja biegnie złym torem? To ciekawe, taki osąd, jeśli wszak argument reparacji niemieckich dla Izraela służy uzasadnieniu odszkodowań dla Polski.
Szczytem odwrócenia kota ogonem, absurdem totalnym, totalnym antysemityzmem, jest obwinianie za niewyobrażalne cierpienia Polaków w II woj. światowej... Żydów, którzy przecież poza krótką egzystencją w gettach, ewentualnie w kryjówkach, niczego poza świadomością likwidacji w Europie ( w tym na jej wschodzie) wtedy spodziewać się nie mogli. Nienawiść do narodu wybranego tworzy paranoję.
Wiem, że nie przekonam do swojego stanowiska. Trudno.
Nie mam zamiaru odcinac kuponów od cierpienia moich przodków.
Nie obciążę winą potomków(!) niemieckich zbrodniarzy. Moralną odpowiedzialność ponoszą winowajcy.
Nie ma odpowiedzialności zbiorowej.
Z drugiej strony strony Żydzi zawsze mieli poczucie odrębności, praktycznie nie asymilując się, nie zależnie, jaka to była epoka, getta to nie wymysł nazistów, istniały znacznie wcześniej. Stanowili idealnego kozła ofiarnego, dryg do interesu, lichwiarstwo i bogactwo, a dodatkowo to mocne poczucie odrębności, pewna doza wyższości. Wprawdzie głupotą mówić, że sami na siebie sprowadzili ten los, jednakże łatwiej jest podsycić nienawiść, gdy jest ona już zakiełkowana.
Tak nawiązując jeszcze do komentarza Wrotycz, wątpię, aby dzisiaj istniała jeszcze tak bardzo głęboka nienawiść do żydów, prócz pewnych spiskowców, już nawet nie można powiedzieć Żyd, a o innych wyrazach nie wspomnę. Od dłuugiego czasu prowadzą kult ofiary, którym nawet nie można nic powiedzieć krytycznego. I nie zgodzę się, że nie należy wypominać Niemcom ich przeszłości, dochodzimy do momentu, gdzie to było dawno i nieprawda... Uczymy się o głupich małpach, o starożytnych cywilizacjach, dlaczego nie mamy mówić o tak wielkiej tragedii, nie rzadko przypominającej zarazę? Ludzie mówią o krucjatach, o konkwistadorach, trudno też zapomnieć o prawie całkowitej anihilacji rdzennej ludności przez wspaniały symbol wolności, państwo USA. Świat musi pamiętać o zbrodniach, gdyż czas nie stoi w miejscu, a wszelkie zbrodnie musiałyby ujść nawet pamięci. Nie możemy winić dzisiejszych Niemców, co innego państwo. Potomkowie nie odpowiadają za zbrodnie swoich przodków, ale noszą oni piętno. Państwo powinno odpowiedzieć za zbrodnie rządu demokratycznie wybranego przez obywateli i to państwo ponosi moralną odpowiedzialność. Nie można podejść do Niemca i żądać od niego zadośćuczynienia, co innego od państwa. Bądźmy przyjaciółmi, miłość,pokój... Te hasła działają w dwie strony, a Niemcy skutecznie pokazały, że jedność mają w czterech literach, Polska powinna wziąć przykład i dbać o własny interes, póki istnieje na to szansa. Zostaliśmy tyle razy "wydymani" przez sojuszników, że powinniśmy wprawdzie mieć kolegów, ale raczej polegać głównie a własnej sile. Polityka to jedno wielkie bajoro, wypełnione kałem, przykryte sztuczną łąką i kwiatami. Hipokryzja, ekologia jest wtedy, gdy dotyka inne państwo, a kończy się z ich interesem. To pokazuje poziom interesów.
Gdzie tu odwracanie kota ogonem?
Z tego co pamiętam, Żydzi sami budowali getta, miały ich one jakoby chronić, bo wtedy z Niemcami żyli bardzo dobrze. To później radykalnie się zmieniło i doszło do mordowania, jak od samego początku wojny Polaków.
Jesteśmy na pierwszym miejscu wśród Sprawiedliwych, bo nawet za cenę życia pomagalismy.
Musimy jednak pamiętać i o sobie, i upominać się, do czego mamy święte prawo, tym bardziej że inni otrzymali odszkodowania.
Po co więc ten krzyk. Nie może być tak, że jednym się należy, a innym nie. Bo co? Cały czas mamy czuć się gorsi? Dlaczego?
Już komuna nas obdarla, wojna zrujnowala. Jeszcze mało kosztowało nas to honoru?
Felieton był tylko i wyłącznie o braku zadośćuczynienia państwa Niemieckiego (ba niezwrócieniu zrabowanego mienia i braku mniejszości Polskiej w Niemczech) dla Polski.
Podjąłem ten temat, gdyż Niemcy jako państwo ponownie stawia (poprzez UE) Polskę do pionu, a co jak co, ale to jest ostatnie państwo, które powinno Polskę i Polaków pouczać. Jednym z powodów dla którego tak się dzieje, to pomijanie tego niewygodnego faktu w szkole niemieckiej, drugi prozaiczny, bo Niemcy są bogatsi (dlaczego? , bo nie zapłacili za krzywdy, nie tylko Polsce zresztą) od Polaków, więc czują, że mają do tego prawo.
Tak więc dlatego uważam, że to zły tor. Oczywiście, to jest tylko moje subiektywne zdanie
Pozdr
Takim jesteśmy narodem, że dopiero po szkodzie następuje chwilowy rozejm i braterstwo, a później znowu, jak zawieje.
... i tu się zgadzam w kwestii marginalizowania. W podręcznikach licealnych jest ok. 40 stron na temat zbrodni popełnionych przez Niemców w czasie II wojny św.
Stanowczo za mało, tym bardziej, że dla nich, w ich pamięci, ta wojna jakby zaczyna się od napadu na ZSRR.
Ponieśli w czasie kampanii wrześniowej zbyt małe straty w ludziach. Dla nich strasznym zaczął być czas od Stalingradu, setki tysiące ofiar, każda niemal rodzina kogoś tam straciła, stąd chyba owo pomijanie.
Absolutnie powinni znać martyrologię naszego narodu, rękoma ich przodków poczynioną.
Pięknego Święta Niepodległości życzę Tobie i wszystkim nam.
Dziękuję za dyskusję. Do ujednolicenia stanowisk nie doszło, ale do chamskich napadów na rozmówców też nie. Poznaliśmy się bardziej. To też istotne.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
https://www.swr.de/wissen/1000-antworten/6-millionen-holocaust-opfer-woher-stammt-diese-zahl-100.html
Na stronie tabela z wyszczególnieniem krajów, które zamieszkiwali Żydzi /11 mln/.
To jest różnica w polskim i niemieckim myśleniu.
https://encyclopedia.ushmm.org/content/de/article/documenting-numbers-of-victims-of-the-holocaust-and-nazi-persecution
Juden 6 Millionen
Sowjetische Zivilisten ca. 7 Millionen (darunter 1,3 sowjetisch-jüdische Zivilisten, die in den 6 Millionen Juden enthalten sind)
Sowjetische Kriegsgefangene ca. 3 Millionen (darunter rund 50.000 jüdische Soldaten)
Dalej trzeba sobie doczytać.
Nie, tak nie można.
Zginęło 6 milionów Polaków. Zginęło 6 milionów Żydów. Te zbiory mają część wspólną - polscy Żydzi.
Zginęło więc 3 miliony polskich Polaków i 3 miliony żydowskich Polaków.
3 miliony zginęło Żydów z innych krajów - niebędący polskimi obywatelami przed wojną.
Ale to są bardzo zaokrąglone dane i nie wiadomo dokładnej liczby - tak jak nie wiadomo dokładnie ilu Polaków zabili Ukraińcy - czy 40 tysięcy czy 100 000 podczas czystki etnicznej na dzisiejszej Ukrainie i wschodzie Polski.
Aha, wszystkie dane, fotografie, dokumenty są w niemieckim Internecie, może w końcu dotrze do wszystkich nienawistników fakt, że NIEMCY nie wypierają się swoich czynów, wypiera się Rosja, zakłamując fakty historyczne.
Quelle Nr. 1 für diese Zahlen sind die eigenen Angaben des Hitler-Regimes. SS-Obersturmbannführer Adolf Eichmann, der die Deportationen organisierte, hat mehreren unabhängigen Zeugen zufolge mit diesen Zahlen geprahlt. Sie decken sich auch mit Zahlen aus Unterlagen der Gestapo. Und 1944 schrieben Zeitungen unter Berufung auf offizielle Zahlen, dass 5 Millionen Juden „ausgeschaltet“ worden seien. Und das war noch ein Jahr vor Kriegsende!
https://www.swr.de/wissen/1000-antworten/6-millionen-holocaust-opfer-woher-stammt-diese-zahl-100.html
Dwa lata wcześniej, przyjeżdzam do Polski, idę Ulicą! i jakaś baba mi mówi - A panią to maska nie obowiązuje?
Konsternacja, w końcu jej odpowiadam - Niech pani dzwoni na policję.
Bingo! Strasznie to smutne, ale tak jest ?
Nie wszyscy Niemcy byli też bestiami. Straszliwości są na każdej wojnie.
Kto mówi, że nie jest zwykłym kłamcą.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania