Morderca w pociągu?
Strach powoduje obłęd w społeczeństwie, a on skutkuje agresją - takie teraz czasy. Oto przykład: na jednej ze stacji kolejowej relacji Wrocław-Brzeg wsiadł do pociągu młody mężczyzna. Miał oczywiście maskę na twarzy, ale ona nie zakrywała nosa. Starsza kobieta, również z maską na twarzy, zaczęła krzyczeć na jego widok.
- Proszę natychmiast zasłonić sobie nos. Czy pan chce nas pozabijać? - krzyczała kobieta.
Kilka osób to usłyszało i zaczęło również krzyczeć na tego mężczyznę. Jedna z nich nawet nazwała go mordercą.
- To tak jakby chciał nas pozabijać tymi wirusami. Taki młody, a już stał się mordercą! - powiedziała ta złośliwa osoba.
Pozostawiam to bez komentarza, tylko zacytuję słynne słowa Cicerona: "O tempora, o mores!".
Komentarze (6)
Wytrzeźwiał, czy co?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania