Morze i los

Gdzie wiatr bez celu hula po falach,

Gdzie słońce tonie w burzowych cieniach,

Tam statek płynie, samotny, dzielny,

Pod żaglem snuje historie codzienne.

 

Kapitan w milczeniu na pokładzie stoi,

W oczach blask, choć serce się boi.

"Czekam" – mówi do mroku bezkresu,

Jakby noc była kluczem do niebieskich adresów.

 

A marynarz młody, z duszą na klęczkach,

Z rumem w dłoni, z bólem w piersiach,

Szukając wiatru, co smutek rozwieje,

Zagląda w przepaść – tam świat się chwieje.

 

Morze nie pyta, nie daje odpowiedzi,

Lecz w jego pieśni głos serca śledzi.

Każdy tu płynie z losem w kieszeni,

Każdy na falach szuka przemieni.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • piliery rok temu
    Od pisania takich dyrdymałów to chyba się w głowie miesza?
  • Senograsta rok temu
    uważam że to nie złe jest, rozdwojenie na prostego marynarza i kapitana, bezkres. Ale "Każdy na falach szuka przemieni."- błąd, przemiany chyba być powinno. A to "Lecz w jego pieśni głos serca śledzi." - czy chodzi, że w morzu słychać pieśni serc ryb zwanych śledziami? :-) Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania