Morze Smutków
Smucą mnie róże,
Rosnące na smutków mojej górze.
Smuci mnie zegar tykający,
Tak moją samotność wytykający.
Smuci mnie twoje zdjęcie,
Przypominając mi moje nieszczęście.
Ach… Jak miło by było, ujrzeć cię raz jeszcze.
Wpaść w twoje najpiękniejsze objęcia kleszcze,
Wpatrywać się w twoje błękitne szkiełka,
Tak delikatne jak porcelanowa kukiełka,
Wyczekiwać na ciebie z westchnieniem,
Bo byłaś moim jedynym marzeniem.
Komentarze (2)
"Ahhhh…" - Ach* i krótkie w zupełności wystarczy :)
Bardzo mnie ten wiersz zaciekawił, zwłaszcza porównaniami w drugiej strofie, które bardziej nazwałabym oksymoronami niż słodkimi określnikami na kochaną osobę (nawet taką, jakiej podmiot liryczny nie mógł dostać). W końcu kleszcze i szkło kojarzy nam się z czymś niekomfortowym, raniącym. Bardzo fajna gra słów, w pierwszej strofie tak samo. Ogółem ten wiersz miał w sobie "to coś", taką tajemniczą nutkę, szerokie pole do interpretacji i wybornie użyte środki poetyckie. Czekam na więcej i zostawiam 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania