Mosiek

Był sobie Żyd Mosiek, co lubił robić geszeft,

Nie ważne, czy to była ryba, czy to była weft,

Byle tylko zarobić trochę grosza na chleb,

Bo Mosiek był biedny, ale nie był głupi jak cep.

 

Pewnego dnia Mosiek poszedł na targ z koszem,

W którym miał kilka jabłek i kilka gruszek,

Myślał, że sprzeda je za dobrą cenę,

Bo były soczyste i słodkie jak miód.

 

Ale gdy dotarł na miejsce, zobaczył coś dziwnego,

Na każdym straganie leżały owoce egzotyczne,

Ananasy, banany, pomarańcze i kiwi,

A ludzie kupowali je chętnie i drogo.

 

Mosiek pomyślał: "Co za pech, nikt nie będzie chciał moich jabłek i gruszek,

Są zbyt zwyczajne i nudne w porównaniu z tymi cudami,

Muszę coś wymyślić, żeby się ich pozbyć,

Bo inaczej wrócę do domu z pustym koszem i pustym brzuchem".

 

Wtedy wpadł na pomysł. Wziął z kosza jedno jabłko i jedną gruszkę,

I zaczął wołać na cały głos: "Panowie i panie, mam dla was coś wyjątkowego,

To są owoce z dalekiej krainy, z której przybył król Salomon,

Są rzadkie i cenne, mają cudowne właściwości,

Jedno jabłko daje siłę, a jedna gruszka mądrość".

 

Ludzie, którzy słyszeli te słowa, zaczęli się zbierać wokół Moska,

Patrzyli z ciekawością na jego owoce i zadawali mu pytania,

Mosiek odpowiadał im z uśmiechem i zręcznością,

Opowiadał im bajki i legendy, które sam wymyślał.

 

- Skąd pan ma te owoce? - zapytał jeden z nich.

 

- Dostałem je od samego króla Salomona - odpowiedział Mosiek.

 

- A jak się nazywają? - zapytał inny.

 

- To są jabłonie i gruszki - odpowiedział Mosiek.

 

- A ile kosztują? - zapytał trzeci.

 

- Tylko sto złotych za sztukę - odpowiedział Mosiek.

 

- To bardzo drogo - stwierdził czwarty.

 

- To bardzo tanio - zapewnił Mosiek. - To są owoce nie z tego świata,

Nie znajdziecie ich nigdzie indziej, to jest okazja życia,

Kto z was chce spróbować, niech się spieszy, bo mam ich niewiele,

Kto z was chce być silny i mądry, niech się nie waha, bo to jest szansa jedyna.

 

Tak Mosiek zachęcał ludzi do kupowania jego owoców,

A ludzie, którzy byli łatwowierni i chciwi, dawali się nabrać,

Kupowali jabłonie i grusze za sto złotych za sztukę,

A Mosiek brał od nich pieniądze i śmiał się pod nosem.

 

W ten sposób Mosiek sprzedał wszystkie swoje jabłka i gruszki,

Zarobił dużo grosza na chleb i na masło,

A ludzie, którzy zjedli jego owoce, poczuli się oszukani i głupi,

Bo nie zyskali ani siły, ani mądrości, tylko ból brzucha i katar.

 

Mosiek wrócił do domu zadowolony i szczęśliwy,

Pomyślał, że zrobił dobry geszeft i że jest sprytny jak lis,

Ale nie wiedział, że jego kłamstwo się wyda i że będzie miał kłopoty,

Bo król Salomon dowiedział się o jego psocie i był zły jak osa.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania