Mosiężne litery

/spaliłeś spokój nie pierwszy i nie ostatni/

 

Inwazja w żelaznych butach i

drzewa płonące scalają się

wewnątrz nic ani kwiatów

ani ciepłych kolorów

dym duszący dym i cisza

a Wołodia jak to Wołodia

skręca się niczym kot wbija pazury

w zaschniętą krew

 

z niej buduje mur

i popija mleko z czortem

 

mogiła

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • słone paluszki 15.03.2022
    Fajna miniaturka
  • zingara 15.03.2022
    Dzięki
  • Jordan Tomczyk 15.03.2022
    Poruszający wiersz
  • zingara 15.03.2022
    Dziękuję
  • Florian Konrad 15.03.2022
    Odczuwam to. Odbieram szerzej, niż opis wojny. To demolka wewnątrz człowieka, infrapiekło.
  • zingara 15.03.2022
    Masz rację. Znasz mnie :)
  • pansowa 15.03.2022
    Zdecydowanie w myśl Konrada.
    Wojna ma wiele płaszczyzn.
    Ta w wierszu to tło.
  • zingara 15.03.2022
    Dzięki
  • Grain 15.03.2022
    Kojarzenie zbrodniarza Putina aluzyjką do Behemotha uwłacza zamysłowi Bułhakowa.

    Mnie już nic nie dziwi.
  • zingara 15.03.2022
    Że co?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania