mów mi Garou
Kaprysia mnie kocha tkliwie gderliwie
jak nikt wypaczona przez dwoinę spod szczeciny
odkąd przestała morsować w kalendarzu
na bieżąco wypełnia przynajmniej blankiety opłat
krajanka sprzed Buga wiąż pachnie jak świeży seler
chlastana przeze mnie w piórka na wietrze
cebula maskuje łzy
okazjonalnie przesadza używając zbyt wielu gadżetów
naczynia żaroodpornego i czasu na nerwowy odpoczynek
sznycla wysmażonego pod wyciągiem kuchennym
najlepsza jest ta różnica ciśnień
pomiędzy oknami na jej rabatkę i deptak
Komentarze (7)
https://www.youtube.com/watch?v=KUXGVfmrEN4
Przeczytałam i cosik wyłuskałam.
TY KAPUSIU!!!
Poeta powinien mieć jakieś przynajmniej elementarne zasady moralności. No!
"Kaprysia (...) pachnie jak świeży seler" - !
Dom jak gar, szybkowar, w którym pomiędzy dnem a pokrywką.... Jak to jest z szybkowarem?
"Podczas gotowania wewnątrz typowego domowego szybkowaru panuje nadciśnienie robocze ok. 1 atmosfery (ciśnienie absolutne około 202 kPa). Przy ciśnieniu 2 atmosfer woda wrze w temperaturze około 130 °C".
"najlepsza jest ta różnica ciśnień".
To jeden z Twoich najpiękniejszych wierszy. Kuchnia i miłosne śpiewanie.
z tym tekstem
laminat
niebo w gębie powiedział
dodając słowa do depozytu
w nadrealności jej nawilżenia
kiedy ostatni raz kochali się
zamarzyła sobie że jak wyskoczy po mąkę
to jutro będzie mokre ciasto z kokosem
czwarty raz z wygody oddzielnego pokoju
pyta się kończysz
jak nie o luzowaną w kuchni kaczkę
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania