Poprzednie części: może kiedyś
Może dojrzę jutro
pochylne drzewo
rosnące w parku
spogląda z góry
wiele widziało
a ja
moje ślady przy nim ulotne
czy tylko tyle zostanie
otwieram codziennie
oczy oby zrozumieć
nie tylko siebie
nieosiągalne powierzę
sztucznej inteligencji
niech się tym martwi
ja zajmę się zrobieniem
sałatki na śniadanie
będę dalej szukał siebie
może spotkam i ciebie
3.2024 andrew
Komentarze (3)
sztucznej inteligencji
niech się tym martwi
ja zajmę się zrobieniem
sałatki na śniadanie". ....to zabieram.5. Dobry wiersz :)) Miłego dnia i smacznego śniadania.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania