Można
Siadaj kurduplu – raz padnie z sali
Raz – pan jest głupszy, niż garnek malin
Czasem ktoś kogoś nazwie prostakiem
A czasem podłym – antypolakiem
O deszcz się można modlić gromadnie
Później się kłócić wielce nieładnie
Jad złości sączyć można pod krzyżem
I honorować zbrodniarzy – spiżem
Tu pedofilów bronić wypada
Lub złodziejowi trzy działki – nadać
O przejrzystości mowy tu nie ma
Zdradę przykryje – całun milczenia
Buczeć wypada przy chwili ciszy
Piszczeć ze śmiechu – niczym rój myszy
Podrzeć uchwałę albo ustawę
Ośmieszyć każdą poważną - sprawę
A podczas obrad spokojnie można
Spożyć sałatkę lub rybę z rożna
Wypada przy tym dość głośno bekać
Z chlipaniem również nie warto – zwlekać
Pod godłem biało czerwoną flagą
Ujrzysz prostactwo i podłość nagą
Czy to jest burdel – pewnie zapytasz
Nie – taki sejm ma Rzeczpospolita
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania