Można żyć

Czasami walczymy

Na słowa i czyny

Niegodne zaistnienia

Moralnie niepoprawne

 

Żałujemy i zapominamy

Możemy dalej żyć

 

Czasami zauważamy

Że wojny są i niepokój

I z modlitwą idziemy

Mordować bratni lud

 

Konfesjonały przebaczenia

Od nowa można żyć

 

Czasami cierpimy

Bez odpowiednich opcji

Popraw gnijących czasów

Błędnych celów i rezygnacji

 

Zmieniamy kierunki dróg

Choć tak samo chcemy żyć

 

A czasami zasypiamy

Zapatrzeni w letni deszcz

Nie widzimy łez na policzkach

Zakrwawionych modlitewników

 

I też jest dobrze

Przecież

Możemy dalej żyć

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Zagubiona 01.08.2016
    Bardzo ładny wiersz. Spodobał mi się i lekko się czyta, wszystkie słowa ładnie ze sobą współgrają. 5
  • NIka 01.08.2016
    Dziękuję bardzo za miłe słowa i ocenę :)
  • Rasia 02.08.2016
    "Konfesionały przebaczenia" - konfesjonały*
    Widzę, że podchwyciłaś ten temat co ja ostatnio :) Bardzo mi się podoba ujęcie tego naszego zakłamania w wierze, większości z nas. Zamiast dobrze żyć, większość ludzi woli robić znaczną część rzeczy po swojemu, myśląc sobie, że później i tak się wyspowiadają i pójdą do nieba, a to troszkę tak chyba nie działa. Człowiek i bez konkretnej wiary powinien żyć tak, by ani innym, ani sobie nie zawadzać. Podoba mi się bardzo ten wiersz, niektóre metafory są po prostu genialne. Zostawiam 5 :)
  • NIka 02.08.2016
    Konfesionały ;o to był chyba drugi raz, kiedy pisałam na telefonie i drugi raz jak urządzenie robi sobie ze mnie żarty. Pomimo długiego sprawdzania literówek i poprawiania ich i tak klawiatura postawiła swoją kropkę nad i (dosłownie :D)
    Jednakże dziękuję za miłe słowa, którymi jak zawsze poprawiasz mi samoocenę w kwestii pisania! Pozdrawiam cieplutko!
  • Rasia 02.08.2016
    Ja i tak podziwiam ludzi, którzy piszą takie formy na telefonie, ja bym się prędzej sama udusiła, niż zdobyła na coś takiego. I nie ma za co, to czysta przyjemność i przy okazji miło, że mogę jakoś pomóc :))
  • NIka 02.08.2016
    Haha no u mnie to była siła wyższa.. A moja klawiatura +rozbity ekran zaczął władać nieznanym dotąd ludzkości językiem. I tak oto każdy pisany wyraz poprawiany jest wielokrotnie :/
    Ależ jest! I dziękuję, że setny raz czytasz o karygodnie obracającym się świecie postrzeganym oczami Niki :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania