Mroczna strona lucasa rozdział 1
Rozdział 1
Przejażdżka
Rano, o ósmej, Lukas wstał, bo chciał się przejechać. Po znalezieniu się w garażu założył strój motocyklisty.
Następnie wyprowadził motor na zewnątrz, włożył kluczyk z brelokiem w kształcie czaszki do stacyjki.
Potem usiadł na motorze i ruszył w drogę.
Pogoda tego dnia była przepiękna, a na niebie świeciło słońce i nie było ani jednej chmurki.
Jadąc wiejską ulicą, dziewczyny i kobiety, które szły zarówno do szkoły, jak i do pracy, oglądały się za nim.
W pewnej chwili przejeżdżał koło przystanku PKS i zobaczył, że leży jakiś mężczyzna.
Pewnie pijak, pomyślał.
Pojechał dalej, gwiżdżąc pod nosem. Po chwili dotarł nad jezioro, które nosiło tę samą nazwę, co wieś – Grom. Zatrzymał się, a wodę z obu stron otaczała przyroda.
Lucas zdjął kask i zsiadł z motoru.
Ale tu pięknie, pomysł.
Słońce wysoko na niebie świeciło, a gdzieś na drzewie ćwierkał ptaszek. Po jeziorze pływały dwa łabędzie, które wyglądały jak białe żaglówki. Po piętnastu minutach ruszył w drogę powrotną. Gdy był już koło domu, zauważył, że pod domem stoi ten sam mężczyzna, którego spotkał na przystanku.
Szybko podjechał bliżej i zatrzymał się przed bramą, po czym zsiadł z motoru. Po wprowadzeniu maszyny na podwórko zamknął bramę.
Wszedł do domu, a po znalezieniu się w przedpokoju zdjął kombinezon i buty.
Następnie wspiął się wąskimi schodami, które znajdowały się przy drzwiach wejściowych, na górę. Zatrzymał się przed drzwiami i kluczem otworzył je.
Komentarze (19)
/Zatrzymał się, a wodę z obu stron otaczała przyroda./
/ zsiadł z motorem./
/dziewczyny i kobiety, które szły zarówno do szkoły, jak i do pracy/
Stylówa!
...
Nic nie robi tylko ten, kto błędów nie popełnia.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania