-

-

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Kim 28.02.2018
    Helo, Szu :)
    Takkkkkkkkk w końcu moje błagania zostały wysłuchane!
    Yessssssssssssssssssssssssssss!
    To jedziemy :> :> :>
    "Przepychała się w wydrążonych tunelach na oślep sunęła przed siebie." - nie lepiej 'przepychając się (...)' ?
    "Drobinki wlatując do przykrytej warstwą ziemi jamy wirując pod wpływem ciepłego oddechu opadając zakręciły mu w nosie." - Szu, obadaj takie coś może: 'Drobinki wlatywały do przykrytej warstwą ziemi jamy, wirując pod wpływem ciepłego oddechu. Opadając powoli, zakręciły mu w nosie." ? W tym zdaniu jest sporo czasowników i przedzieliłabym je tak trochę żeby zyskać więcej płynności.
    "Teraz już wiesz czym byś się stał," - zjadło myślniczek
    "Lokaju! - wyszeptał w nadziei," - i tu
    "Lokaju! - Znajomy dźwięk " - i tuuu
    "Tu jestem – ochrypłym głosem" - i tu
    Nie, no weź, nie możesz zanadto skrzywdzić Mrocznego. Chyba się z tego wykaraska, co? Nie mogą go załatwić jakieś pułapkowe roślinki!
    Fajne część, czekam na ciąg dalszy (o ile planujesz do tego fragmentu :P)
    Pozdrowionka :)
  • Szudracz 28.02.2018
    Kim Udzielił mi się Twój entuzjazm. :)
    Dzięki za pomoc, wprowadziłam zmiany. Przeoczyłam te nieszczęsne myślniki. :)
    Przemyślę co zrobić z następnym etapem Mrocznego. :) Na chwilę obecną, pomysły są w stadium uśpienia. :)
    Pozdrawiam :)
  • Canulas 28.02.2018
    "Potrząsnął głową, nic już nie widział, oczy nabite na ostrze jak noże paluchy potwora zniknęły w ciemnych czeluściach dziury, w której spoczywał." - dooobree.

    Chyba jeszcze bardziej zgniłe niż zazwyczaj. Błędów jak na lekarstwo. Spoko całkiem, Szu.

    Ale uściślijmy od razu: Do Morsa startu nie ma.
    Pozdro
  • Szudracz 28.02.2018
    Can Nie możesz porównywać wszystkiego, co napiszę do Morsa. :)
    Dobrze, że bardziej zgniłe, cieszy mnie to. :)
    Dzięki, za odwiedziny. :)
  • Canulas 28.02.2018
    Szudracz - mogę i będę - oo
  • Kim 28.02.2018
    Canulas rebel
  • Canulas 28.02.2018
    Cichaj Ty, bo jak wpadnę i klapów "naczaskam" , to zobaczysz.
  • akwamen 28.02.2018
    Canulas taaa
  • Dekaos Dondi 28.02.2018
    Długimi mackami nacięte macki roślin - to już poprawiałem - Mroczny -7
    Dalszy ciąg - od gwiazdki - poziom utrzymuje.
    5→dałem rano, ale się spieszyłem. Akurat zerkłem i się objawiłaś.:~>))
  • Szudracz 28.02.2018
    Dekaos Tak, to są połączone części. :)
    Dzięki :)
  • Agnieszka Gu 01.03.2018
    Witam :)
    "Przepychając się w wydrążonych tunelach na oślep sunęła przed siebie. " - i już mnie zaintrygowało
    "O czymś rozmawiali, ale były to tylko rozciągnięte przez wiatr dźwięki." - ładnie ujęte
    "Długimi ostrzami nacięte macki rośli" - roślin?
    "że zdążył uciec z tego niefortunnego płożenia." - położenia?

    Świetne to. Bardzo w moim guście i dobrze napisane. Lubię takie klimaty, kwieciste, soczyste słownictwo.
    Bardzo mi się podoba. Super. Pozdrawiam :)
  • Szudracz 01.03.2018
    Agnieszka Cieszą takie słowa i motywują do dalszego pisania. Chociaż mam wrażenie, że czym dalej się zapuszczam w ten rejon, tym trudniej mi idzie. :)
    Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. :)
  • Pasja 15.03.2018
    Mroczne i napisane językiem Szu. Rośliny zajadające ofiarę i otoczka wokół tej konsumpcji znakomita.
    Bardzo smaczne.
    Pozdrawiam:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania