Mrozu moce

Raz spotkały się trzy mrozy,

by rozstrzygnąć spór odwieczny,

spośród sprawców zimnej grozy,

który bardziej niebezpieczny...?

 

Rzekł więc pierwszy do swych braci:

- przecież moja to jest wina,

że ziąb wszystkich ludzi karci,

stąd nietęga u nich mina !

 

Drugi parsknął dzikim śmiechem,

słysząc brata pyszne słowa,

- chłodem trzaskam każdym drzewem,

więc do kogo taka mowa ?

Wreszcie trzeci kiwnął głową,

klnąc siarczyście wniebogłosy,

- wszyscy diabli świadczyć mogą,

że me tchnienie zmienia losy !

 

Wnet ich pani - sroga Zima,

spór werdyktem zakończyła,

- jednakowo mocno trzyma,

mróz bliźniaczy - moja siła !

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Sokrates 3 miesiące temu
    Miało być 4
  • Sokrates 3 miesiące temu
    Czy dałbyś zgodę na wydrukowanie wiersza w lokalnej gazetce parafialnej? Chodzi o wiersz "Łzy matczyne".
    Chciałbym zaproponować zamieszczenie tego wiersza w sąsiedniej parafii. Może redakcja gazetki "Jest Bosko" w Poznaniu by się zgodziła?
  • Bodzio 3 miesiące temu
    Jasne Sokrates, ale pod warunkiem, że podasz kto jest z imienia naziska autrem !!! A poza tym jestem z... Konina...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania