Muzyczne imponderabilia
zaklęłam cię w wiolin na pięciolinii
złoto - jesiennym poddając się dźwiękom
dotykasz półnutą bardzo niewinnie
lekką jak ważka staję się piosenką
akordem zaznaczasz zmysłów harmonię
raz jestem bluesem raz balladą jestem
krzyżykiem bemolem nawet być mogę
bez cienia fałszu rozlegam się echem
barwami tonacji impresją czułą
w lirycznym tempie piano con amore
spędzając wieczory pod twoją batutą
uciekają szybko chwile wciąż kradzione
Komentarze (21)
Ano niestety... w mgnieniu oka.
Tak to jest, gdy trzeba kraść/bez względu na powód.
Dziękuję za przybycie.
Pozdrawiam.
Maćku, a mogę poprosić cię o jakąś sugestię ?
Moim zdaniem, zmysłom - wystarczy jeden malutki akordzik, żeby zadziała się ich harmonia i to miałam na myśli.
Dzięki za podobanie i apel hahaaa
Pozdrawiam.
mendzisz mi tu Kobieto Z Pozytywką Pandory
"bosa, lżejsza o półtony niestukających obcasów"
To takie swoiste 'oskórowanie' heheee
A feee, beee i nie cacy... 'ke wyrażans' = mendzisz🤣
Ze mnie to taka współczesno-ziemska Pandora i moja beczka ma menisk wypukły - od tej, w której pozytywna zawartość była jedynie na dnie.
Oooo! To byłby baaardzo ciekawy (skl)erotyk/czekam.
Grain, nie pozwolę sobie na choćby najmniejszy wulgarny żart = odnośnie tych 2 - 3 minut, ale moje doświadczenie jest zgoła inne, a co do pauzy = można ją 'odpowiednio zagospodarować'🤣
Pozdrawiam.
trochę gram
wiec takim wierszem
mów do mnie jeszcze
A jesteś pewny, że nikt nas nie słyszy?
Pozdrawiam.
tango jak sen
powstało z chodnika
wspięło się na palcach
ONA i ON
spojrzeli w oczy
zatopili się w sobie
porwała ich muzyka
...
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego wieczoru
Dziękuję za ocenę... jak zwykle uroczo ujętą słowami.
Serdeczności... i również życzę miłego wieczoru.
Pozdrawiam
i kluczem do otwarcia ciekawych brzmień w magicznym ogrodzie zaczarowanych dźwięków.
Rzeknę jednakowoż→że szczególnie→pierwsza→z właśnie takim wersem finalnym🙂
Tak mnie naszło:
wciąż roztańczona imponderabilia
muzyką szaloną palmy odbitej
gdzie pośród puzzli pasuje chwila
czasem częściowo w łódce przez życie
lub:
gdzie pośród pomarańcz wciąż płynie chwila
ta zawsze pierwsza w łódce przez życie
Pozdrawiam🌴🎼🍀
Z podziękowaniem za wszystkie wspólnie 'odbite palmy'😘
https://youtu.be/ySav897O4KE?si=t6Y-HAz1wdgjzbRR
Ładnie tutaj... chociaż w jakimś stopniu niepokojąco
Myślę, że wszystko czytasz bardzo uważnie... nawet moje egzaltowane niewiersze i za to Ci dziękuję.
Noeli, która pierwszy raz 'mnie odwiedziła' - odpowiedziałam, że kradzione chwile uciekają w mgnieniu oka, bez względu na powód.
Myszko, mój powód/ u kogoś innego/ może wywołać gromki śmiechć, a ja, tak zwyczajnie - boję się śmieszności/ mimo 'szklanej ochrony'.
Nie, nie ma w tym żadnego niepokoju...
" z tymi kradzionymi chwilami... mam swoją teorię na temat, ale to nieistotne w sumie, więc..."
Bardzo istotne Grafka... Twoja teoria, to przecież 'składowa Twojej interpretacji', ale ok, nie będę Cię zmuszała.
Dzień dobry, miłego dnia.
Przed trzema dniami, mój niepokój... został rozwiany, wręcz przegoniony na cztery wiatry, ale maleńki jego ślad pozostał = musi nabrać 'mocy urzędowej'🫠
Spokonego snu życzę. Pa.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania