Muzyka i seks

Lubię to zdanie: – oczekiwanie, odjazd,

pełno ludzi, a ty bredzisz.

 

Nie ma siły na przyciąganie, grawitacja to

utkniecie na rogatkach: nic nie nadjedzie

a ty wciąż czekasz. Paryski pokój bez kibla,

twoje zawstydzenie.

 

Rozchylenie fikcji, pochylenie, smak ułudy:

to wszystko, czego tak bardzo nienawidzisz.

Nasz seks – lunatyczne oczarowanie, zwiędły mrok.

Mroczny sen.

 

Dlaczego wciąż czekam? Lubię przypływy,

które nie mają sensu. Moja fryzjerka dzwoni, by

umówić następne spotkanie. Ja pierdolę!

Jednak bredzisz…

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • MartynaM dwa lata temu
    Chyba już tylko gawędziarz został po tych podbojach... można i tak.
  • pansowa dwa lata temu
    Miałem gdzie indziej skomentować.
    Nie wiem dlaczego mi się z niektórymi wierszami Trakla skojarzyło.
    Oczywiście w wersji hard?
  • kikimora dwa lata temu
    Ten wiersz ma moc przyciągania. Z każdym czytaniem dodaję gwiazdkę.
  • 110101011 dwa lata temu
    Musisz się podnieść, nie trać wiary!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania