MvDrive
pojechał do szpitalnego bufetu
i racjonował kawą wzięty czas
jak wywołany duch
najdłużej pierwsza
zatrzymała się przy ladzie
w białych legginsach
z marginesem cellulitu
ale nie przysiadła się nie ta ławka
świeżo malowane powieki
nad powracającymi oczami
przeszła przez niego szpilkami
z czymś nie na wynos
i jeszcze za tym ciągnie się wiatr
jakby było coś mniej albo więcej
niż nadłożona kiedyś nadzieja
Komentarze (7)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania