My

Łączą się kregi na pół

Przeplatają się w dół

Rozgałeziają się i znów lecą w róg

 

Tak jak myśli me

O tobie i o nas

Na przekór idą w las

By znów wrócić i to nie raz

 

Szczęście me jest jak lotos na tafli jeziora

Inne blade i szare moj jasny jak aureora

Lecz twój z nich wszystkich najpiekniejszy

Codziennie na niego spoglądam i myśle czyżby nie jest ważniejszy?

 

Puszczam cię wolno jak liść na wietrze

Ku górze pofrunie

I nigdy się nie dowiem, gdzie wyląduje

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • aksolotl 5 miesięcy temu
    czy autor jest polakiem z polski?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania