"My Baby Shot Me Down"

siedzieliśmy w piekle

i skrobaliśmy czarne kamienie

 

ty w wieku mojego syna

i ja naprzeciwko ciebie

 

jakiej słuchasz muzyki

jakie nosisz buty

czy przyjechałeś rowerem

 

a w głowie porównania

porównania porównania

z moim Piotrem

z moim Piotrem który

 

potrafił wjechać rowerem na most

i zjechać po poręczy

nosił czarne martensy z niepękającą sznurówką

za miesiąc miał dostać podwyżkę

za trzy lata skończyć anglistykę

w biurze czekało na niego prawo jazdy

kupił sobie ostatnio zieloną koszulkę

wodę po goleniu o świetnym zapachu

słuchał w kółko Katie Melua

i Bang Bang Nancy Sinatra

sześć dziewczyn pisało esemesy

 

wtedy zacząłeś mnie uczyć

terminologii żeglarstwa

imion lin imion żagli nazw sposobów

pokonywania fal albo płynięcia bez wiatru

 

dziś znowu siedzimy w piekle

układamy bazaltowe bryły

 

jest gorąco i ciężko

pot spływa po plecach

 

przypomnij mi to słowo

nazwę sposobu płynięcia pod wiatr

 

z omijaniem fal wysokich jak ściany

albo bez wiatru

 

gdy tafla jeziora jest martwa

opowiadaj o całym tym żeglowaniu

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • oj chciałoby się czasem wrócić do tych żagli ♥ podoba mi się ;)
  • Trzy Cztery 20.01.2021
    "Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?..."

    Dzięki za wizytę :)
  • Tjeri 20.01.2021
    Robi wrażenie Twój tekst.
    Jest śpiewny (tytuł narzuca melodię), tajemniczy, zostawia ogromny niepokój. I choć mogę go bardziej czuć niż zinterpretować (albo inaczej - mogę go interpretować na wiele sposobów), to widzę, że jest świadomie napisany (nie ma tu przypadkowej ściemy). Pod kontrolą i szacunkiem dla słowa.
    Bardzo mi się podoba.
  • Trzy Cztery 21.01.2021
    Tjeri, dzięki wielkie za tak życzliwe spojrzenie.
  • Piecuszek 21.01.2021
    Z góry przepraszam za moją wizję, którą wyjawię ze wstydem, bo nie jestem biegły w odczycie. Poruszył mnie ten wiersz po prostu...
    Widzę tu matkę, która straciła syna, a cierpienie sprawiło, że trafiła do szpitala psychiatrycznego albo na jakąś terapię. Poznała tam młodego mężczyznę w wieku syna i jego opowieści o żaglach pomagają przetrwać piekło cierpień i wspomnień.
    Pozdrawiam:)
  • Trzy Cztery 21.01.2021
    Tak, to o tym. Tylko zamiast szpitala jest inne miejsce. Wiem, że tekst jest dosyć ciężki i pewnie trudno się pod nim odezwać. tym bardziej dziękuje, Piecuszku.
  • Tjeri 21.01.2021
    Widzę, czytając koment Piecuszka, że nie tylko mnie motyw straty przyszedł do głowy. Tyle że ja - raz widziałam stratę syna, a raz syna, który zabija matkę...;)
    Dorobiłam też i inne interpretacje, które po "podstawieniu" również pasowały.
    To naprawdę świetny wiersz!
  • Właśnie tak wyobrażam sobie wiersze :)

    Wypełnione po brzegi tankowce poruszane siłą wiatru... przeciskają się przez pokrywę lodową na morzu Barentsa... której już nie ma...

    No, no, nieźle jest :)
  • Pasja 21.01.2021
    Piekło ma rożne oblicza i skrywasz pod nim empatię zwykłego człowieka. Czyli nie jest tak źle aż w tym piekle? Skoro nie doświadczyłam na ziemi nauki o żaglach i ... pokonywania fal albo płynięcia bez wiatru... to tam pośród czarnych kamieni powracamy do miejsca gdzie syn zastrzelił matkę. więzienie i piekło jest tutaj celem wybawienia. Czyli jesteśmy wszyscy tam w celu odkupienia win. Czyścimy te swoje kamienie.

    Pozdrawiam
  • Trzy Cztery 21.01.2021
    Nie spodziewałam się ruchu pod tym tekstem. Tjeri, pasjo, Stanisławie, po dwa razy czytam co napisaliście.
  • Wrotycz 21.01.2021
    Ładnie powtórzeniami zrytmizowany wiersz. Widać wprawę i talent Twojego piórka. Szacun.
    Hm, czytam niesamowicie spójną interpretację Pasji i wiem, że jej druga część mocno inspirowana treścią piosenki.
    Bliżej mi do odczytu Piecuszka.
    Z tym, że widzę młodego partnera, związek, który po przerobieniu traumy śmierci syna, zapowiada nadzieję na nowy rejs, na wyjście z flauty, nawet kosztem powrotu do strasznych czarnych kamieni żałoby.
    Wiersz o chęci na życie, o nadziei wyjścia z piekła bólu, utraty.
    Pozdrawiam.
    5.
  • Trzy Cztery 22.01.2021
    Dzięki za refleksje, Wrotycz. To prawda, że rozmowa stwarza więzi między ludźmi. Te więzi mogą być chwilowe, lecz mogą być też umacniane, zacieśniane. Umacniać może temat, który w nas pozostaje, albo - kolejne rozmowy. Słuchanie opowieści jest także swoistą rozmową, bo słuchając czyichś słów można usłyszeć w duchu swoją "odpowiedź". Czasem, gdy mamy "opuszczone żagle", jakieś słowo może niespodziewanie przypomnieć, że jest wiatr.
  • Szpilka 22.01.2021
    Mocno inaczej o matczynym bólu, cierpienie duszy chyba gorsze od fizycznego, ano, życie. Bardzo ciekawy wiersz ??
  • Trzy Cztery 22.01.2021
    Dzięki, Szpilko:)
  • Dekaos Dondi 22.01.2021
    Trzy Cztery↔Takie ''inne'' wiersze piszesz. Na pewno tekst zastanawia.
    Niby ''rekwizyty'' wyrazu ''proste'', lecz całość już nie. tak bym to ujął jakoś:)
    Pozdrawiam:)↔5
  • Trzy Cztery 22.01.2021
    Dekaos, ciekawie ująłeś swoją myśl. Cieszę się, że znowu jesteś i odzywasz się pod tekstami, I że tu przyszedłeś.
    Też Cię pozdrawiam.
  • Tjeri ponad rok temu
    Obudziłam się dziś rano i miałam w głowie kawałek z tego wiersza — fragment z żeglarstwem — niedokładnie, ale wystarczająco sugestywnie, by uruchomić (i nadwyrężyć) pamięć. Sporo czasu mi zajęło zanim go tu odnalazłam, bo całości nie pamiętałam, ani tytułu. Strasznie mnie to męczyło.
    (Cholerka... Nie zdarzają mi się takie rzeczy!)
    W końcu znalazłam. Czytam. Mimo że treść teraz jest bardziej jasna, to niczego z klimatu wiersz nie stracił.
    Nadal jest tu niepokojąco, trochę mrocznie i wciągająco. Nie śmiej się, Trzy Cztery, ale przy czytaniu czuję się specyficznie. Jakby gdzieś na początku (za "rowerem" dokładnie) ktoś poczęstował mnie jakimś dragiem, po którym zawężyło mi się postrzeganie — do słów. Dźwięki i obrazy docierają gdzieś z boku, ale zniekształcone i ograniczone. Takie wymieszane fale. Wyraźne zostają tylko słowa. Może to efekt mojego snu? Nie pamiętam go niestety.
    Dwa lata temu opublikowałaś ten utwór... Dziwna jest pamięć. Zwykle się boję jej działania (i niedziałania), ale dziś to było fajne.
  • Trzy Cztery ponad rok temu
    Tjeri, dziękuję za niesamowity komentarz. Mnie też się zdarza szukać czegoś w muzyce albo w tomikach z wierszami, bo jest mi to po prostu tego dnia potrzebne.
    I też cieszę się, jak znajdę!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania